Normalny człowiek tego nie pojmie.
Pojawiło się kolejne nagranie „mięsnego szturmu” na froncie w obwodzie kurskim, na którym duża grupa żołnierzy koreańskich idzie po otwartym polu na pozycje ukraińskie bez żadnego wsparcia wozów bojowych lub czołgów i masowo ginie pod ogniem artylerii.
Nawet laik widzi, że nie mają najmniejszych szans, by pokonać choćby połowę dystansu dzielącego ich od ukraińskich okopów, a na pokrytym śniegiem płaskim polu stanowią idealny cel dla dział i dronów.
Ukraińscy żołnierze nie potrafią pojąć tego zbiorowego samobójczego szaleństwa, widząc jak Koreańczycy idą wyprostowani i nawet nie próbują się kryć lub okopywać. Po prostu ktoś tym ludziom wydał taki bezmyślny rozkaz, nie licząc się w ogóle ze stratami, a oni go potulnie wykonują, nie wiedząc nawet, o co właściwie walczą i giną. Do niewoli się nie poddają – wysadzają się granatami.
Nic więc dziwnego, że – jak poinformował Wołodymyr Zełenski – 1/3 z całego 12-tysięcznego korpusu, który Kim Dzong Un przysłał na pomoc Putinowi, już nie żyje albo leży ranna. Eksperci zachodnich wywiadów podobnie szacują koreańskie straty.
Według nich, Koreańczycy atakują bez czołgów i wozów bojowych, gdyż te są niszczone przez drony już kilka kilometrów wcześniej, zanim w ogóle dojadą na pozycje wyjściowe. Eksperci odnotowują jednak lepsze wyszkolenie strzeleckie Koreańczyków, niż żołnierzy rosyjskich. Dzięki temu – kiedy już zrozumieli czym są drony – strącają je obecnie częściej niż Rosjanie.
Przypomnijmy, że niedawno rosyjskie dowództwo znalazło dla żołnierzy z Korei Północnej nowe zastosowanie. Zobacz: Sprawdzać nogami! Koreańczycy dostali nowy rozkaz: służą jako „chodzące wykrywacze min”.
Zobacz także: Francuzi i Brytyjczycy szykują wojska na Ukrainę! Okręty, samoloty i osłona z Polski?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!