Podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, prezydent USA Donald Trump poruszył kwestię niewystarczających wpłat do wspólnego budżetu Sojuszu.
Według niego jedynie siedem krajów zapłaciło ustalony poziom 2%, ale nawet to nie było wystarczające.
Trump stwierdził, że NATO zostało wzmocnione podczas jego urzędowania, ponieważ obiecał nie bronić krajów, które płacą mniej, niż trzeba.
„A pieniądze zaczęły napływać miliardami. Do NATO napłynęły setki miliardów dolarów, on [Sojusz Północnoatlantycki – red.] stał się silniejszy. Poprzedni szef NATO, Jens Stoltenberg, powiedział, że wraz z przybyciem Trumpa pieniądze popłynęły jak nigdy dotąd. Setki miliardów, być może około 600 miliardów dolarów” – zauważył.
Prezydent USA pochwalił sekretarza generalnego NATO za „naprawdę dobrą robotę” i powiedział reporterom, że NATO „powiększa się”.
Trump powiedział również, że zauważył, że „bardzo niewielu ludzi płaciło”, kiedy po raz pierwszy przybył do NATO, dodając, że jeśli płacili, to nie płacili swojej „sprawiedliwej części”.
Według stacji Sky News komentarze amerykańskiego przywódcy wskazują na potencjalną znaczącą zmianę tonu w stosunku do NATO.
Przypomnijmy, Trump wielokrotnie krytykował kraje NATO za nieosiągnięcie obecnego celu przeznaczania 2 procent PKB na obronność i stwierdził, że powinny przeznaczać na ten cel jeszcze więcej. Twierdził, że ta nierównowaga jest niesprawiedliwa i stanowi obciążenie dla Stanów Zjednoczonych.
Niedawno Trump powiedział, że rozważa pomysł zmiany formuły uczestnictwa USA w Sojuszu. Zagroził rezygnacją z obowiązkowej obrony sojuszników w przypadku ataku na nich, jeśli nie wywiązuje się w pełni ze swoich zobowiązań w zakresie wydatków na obronność.
Opr. TB, youtube.com/@AssociatedPress
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!