Kobieta protestowała przeciwko przeciwko nieuczciwej rywalizacji między firmami pogrzebowymi, która uniemożliwia jej pochowanie zmarłego męża. Na kilka godzin postawiła otartą trumnę z ciałem męża przed siedzibą gubernatora.
Mężczyzna zmarł dwa tygodnie temu. Dom pogrzebowy zażądał minimum 30 tys. rubli (równowartość ok. 460 dolarów) za zorganizowanie pogrzebu na miejskim cmentarzu. Wdowa nie miała tyle pieniędzy. Znalazła więc inny dom pogrzebowy oferujący pogrzeb za 8 tys. rubli (równowartość ok. 120 dolarów). Ale gdy grabarze z tej firmy przybyli na wyznaczone miejsce na cmentarzu, było tam już około 30 mężczyzn, którzy uniemożliwili im pracę i przegonili.
Otwarta trumna stała przed siedzibą gubernatora obwodu samarskiego Dmitrija Azarowa, przez kilka godzin. Sprawa zrobiła się głośna w rosyjskim internecie.
Po paru godzinach sama wdowa zabrała trumnę.
Azarow zapowiedział, że osobiście zbada sytuację dotyczącą domów pogrzebowych, i obiecał też kobiecie pomoc w pochowaniu męża.
Kobieta zdecydowała, że pochowa męża nie w Samarze, lecz na wsi.
Oprac. MaH, rferl.org, youtube.com/Михаил Белокрылов
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!