Pozbawiony ukraińskiego obywatelstwa, Micheil Saakaszwili przyjechał do Polski i wziął udział w polskich uroczystościach poświęconych 73. rocznicy Powstania Warszawskiego – piszą media na Ukrainie.
Ukraińskie media, które tematowi Powstania Warszawskiego nie udzieliły uwagi w ogóle lub zrobiły to bardzo „skromnie”, są tą wizytą zaintrygowane. Powołując się na polskie źródła informują, że biuro prasowe Micheila Saakaszwiliego na razie nie komentuje ani samej wizyty, ani tego, na podstawie jakich dokumentów były prezydent Gruzji przybył Polski.
Dzisiaj wieczorem Micheil Saakaszwili udzieli wywiadu w TV Republika. Do tematu powrócimy. Pana Prezydenta pozdrawiamy! Wideo zamieszczamy za TV Republika. Na razie proponujemy zapoznanie się z oryginalną, angielską wersją wystąpienia (tłumaczenie na żywo było, niestety, kiepskie).
Kresy24.pl/Ukraińska Prawda, TV Republika (HHG)
25 komentarzy
black flag
4 sierpnia 2017 o 16:12,,, w Rzeczpospolitej kazdy gnebiony i przesladowany znajdzie swoje miejsce tak bylo jest i bedzie ,
krzysztof m
4 sierpnia 2017 o 17:02Ten człowiek podziwiał UPA za walkę o wolność
Ukrainy !!!!!!
Teraz chce załapać się do nas ???????
Co za gówniarz !!!!!!
dajmy sobie spokój
4 sierpnia 2017 o 18:43Jasne dlaczego Ukraińcy nie pionformowali o Powstaniu Warszawskim. Jeszcze by ludzie zainteresowali się tematem i odkryli zbrodnie popełnione przez oddziały ukraińskie, których bestialstwo przewyższało te niemieckie.
peter
4 sierpnia 2017 o 22:10Znajomi mi nawet mowili ze PROFESOROW LWOWSKICH wymordowali Ukraincy Cytat z Wiki historia troche sie zmienila i nie jest taka jak za czasow PRLu
Łącznie z siłami garnizonu miasta oraz jednostkami frontowymi przechodzącymi przez Warszawę, Niemcy użyli do walki z powstańcami – w różnych odstępach czasu – ogółem ok. 50 tys. żołnierzy[100][101], dowodzonych przez czternastu dowódców w randze generała[99]. Charakterystyczną cechą sił niemieckich tłumiących powstanie był liczny udział w walce jednostek kolaboracyjnych złożonych z byłych obywateli ZSRR. Mieszkańcy Warszawy określali ich gremialnie mianem „Ukraińców” lub „Kałmuków” i te określenia pojawiają się najczęściej w przekazie wspomnieniowym[102]. Wynikało to w dużej mierze z wrażenia, jakie wywołały w całej Polsce informacje o zbrodniach dokonywanych na Kresach przez ukraińskich nacjonalistów. W rzeczywistości tylko jedna zwarta jednostka ukraińska walczyła w Warszawie latem 1944. Był to Ukraiński Legion Samoobrony[103] (dowódca: pułkownik Petro Diaczenko), który od 15 do 23 września 1944 brał udział w walkach na przyczółku czerniakowskim, a następnie jako 31. Schutzmannschafts-Bataillon der SD uczestniczył w działaniach przeciwko zgrupowaniu Armii Krajowej w Puszczy Kampinoskiej (27–30 września). Wbrew powszechnemu po zakończeniu wojny mniemaniu (wpływ sowieckiej propagandy) w tłumieniu powstania udziału nie brały także oddziały Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej (ROA) pod dowództwem generała Andrieja Własowa, gdyż w tym okresie owa formacja jeszcze nie istniała (niektóre spośród wschodnich formacji kolaboracyjnych uczestniczących w tłumieniu powstania zostały jednak wcielone do Armii Własowa po jej oficjalnym utworzeniu – np. byli żołnierze brygady RONA zostali wcieleni do 1. Dywizji ROA)[104]. W kordonie otaczającym Warszawę znalazły się także jednostki węgierskiego II Korpusu Rezerwowego, które zostały jednak wycofane, gdy Niemcy zorientowali się, że Węgrzy jawnie sympatyzują z Polakami[103
prawy
7 sierpnia 2017 o 07:19„Znajomi mi nawet mowili ze PROFESOROW LWOWSKICH wymordowali Ukraincy”
Zamordowani oni zostali dlatego, że byli polskimi profesorami a nie z powodu zamieszkiwania we Lwowie.
Adresy aktualizowane zamieszkania (czasami wychodziło niechlujstwo OUN)POLSKICH profesorów,
kto dla Niemców przygotował?
observer48
4 sierpnia 2017 o 21:34Coś mi się wydaje, ze Saakaszwili będzie kierował z zagranicy ruchem przeciwstawiającym się Poroszence i jego kleptokracji w celu obalenia obecnego rządu Ukrainy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich i do Werchownej Rady, a Polska jest wymarzonym miejscem jego działalności.
Saakaszwili ma za sobą ciche, ale całkowite poparcie i pieniądze administracji Trumpa, z którym się zna od 1995 r. z okresu swoich studiów prawniczych na uniwersytetach USA. Saakaszwili współpracował też z organizacją Trumpa budującą wieżowce w Gruzji podczas swojej kadencji jako prezydent tego państwa. Trump pamięta Poroszence i kontrolowanym przez niego ukraińskim mediom nagonkę na siebie podczas kampanii wyborczej, a nawet podczas pierwszych tygodni po zaprzysiężeniu.
peter
5 sierpnia 2017 o 06:44Moze nie na temat sluchalem Sakaszliwiego kilka razy Moim zdaniem na polityka sie nie nadaje zbyt /impulsywny w wyrazaniu swoich opinii/Mowi za szybko
observer48
5 sierpnia 2017 o 15:49@peter
Proponuję posłuchać nagrań z konferencji prasowych śp. prezydenta Reagana. Odpowiadał na pytania dziennikarzy z prędkością karabinu maszynowego. 🙂
Paweł Bohdanowicz
5 sierpnia 2017 o 15:45Życzę Saakaszwilemu sukcesów.
observer48
7 sierpnia 2017 o 00:32@Paweł Bohdanowicz
Ja też.
SyøTroll
7 sierpnia 2017 o 12:30Ja również życzę mu sukcesów, byle nie tym razem naszym kosztem.
tagore
4 sierpnia 2017 o 22:03Neobanderowcom i oligarchom to nie będzie na rękę.
Jako alternatywa może pozostać im tylko drugi Perejasław,tylko czy społeczeństwo ukraińskie taką woltę zaakceptują.Tylko co poza pocałowaniem buta Putina Moskwa ma do zaoferowania.
Japa
4 sierpnia 2017 o 23:40Trzeci komentarz skasujecie?
„Decentralizacja” mediów jest zapowiedziana dopiero , „na po wakacjach”.
Ja już nic o Saakaszwilim nie napiszę. Tylko odniosę się do frazy: zna się od 1995r. z okresu swoich studiów prawniczych….”.
Boże ilu ja szubrawców poznałem w okresie pobierania nauk. Jakoś nie czuję potrzeby wspierania ich bezwarunkowo. Z różnymi robiłem interesy i poznałem się na ich pokrętnych charakterach.
Dlaczego Trump miałby wspierać aspiracje polityczne tej marionetki? Jakie interesy mógł z nim robić? Dał w łapę i po sprawie. Są rozliczeni. Jeżeli było by inaczej to ten spaślak niezle by szczekał.
peter
5 sierpnia 2017 o 06:34A tak pytam z ciekawosci w jakim czasie wacpan konczyl te studia prawnicze moze cos wiecej na ten temat
Cichosz
5 sierpnia 2017 o 00:59Według pewnych źródeł (i bynajmniej nie chodzi o ruskie propagandownie) posługuje się amerykańskim paszportem.
prawy
6 sierpnia 2017 o 16:11I przypadku ob. gruzińskiego i ob. gruzińskiego ten neofita amerykański, łgał w dokumentach. O tym ze łże owe władze wiedziały i udawały Greka tak samo jak teraz w głupa leci RP aby zrobić dobrze niejakiej Gosiewskiej .
Gosiewska lubi się zadawać, chlać itd.z szemranymi typami.
http://kresy.pl/wydarzenia/gruzja-wnioskuje-polski-o-ekstradycje-saakaszwiliego/
olek
5 sierpnia 2017 o 09:14[Usunięte – RED.KRESY24] poszukiwany jest listem gończym .Więc Polska powinna go aresztować i wydać Gruzji
SyøTroll
7 sierpnia 2017 o 12:31Ktoś „nie dopełnił obowiązków”. Pytanie na czyje polecenie.
Japa
5 sierpnia 2017 o 10:30Po jego wystapieniu dla „opiniotwórczej” TV Trwam można wiele wniosków wyciągnąć. Jedno jest pewne, ze zna postsowieckie „prastranstwo”. Dobrze czai, że ukraińskie krinalitet II-giej generacji (czytaj. kryminalna oligarchia), wydał już „smiertnyj prigowor”. Wie, że tak Rosja jak i Ukraina chce go puścić „w rozchod”. Co robi w W-wie? Mówi o mordzie smoleńskim i takie tam inne bzdury, zeby skierować ślad jedynie na Moskwę. Myśli, ze jest tak ważny, że chłopaki z Łubianki będą go pilnować, tylko po to zeby odpowiedzialność za jego „ustronienie” nie spadła na Moskwę. Jednego nie kapuje, że wszędzie poza Ukrainą władzę sprawuje oligarchat IV generacji. Oni grają na innych zasadach. Tym niemniej obowiązuje „zakon” , że nie można „gadit” na państwo, w pojęciu takim, ze dla kryminalitetu (czytaj oligarchii) całe „pastranstwo” byłego CCCP to jedno.
Ratuje się , miota, szleje, ale to świadczy jedynie o tym, ze boi się stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością. W tych „kręgach” obowiązują worowskie „poniatia” i każdy kto się „zsuczył” nie zsługuje ni na litość , ni na szacunek.
Kto zna ten świat, wie dobrze, że mówię jak jest.
ALKA PONE
5 sierpnia 2017 o 11:13Objazdowy cynk gruziński tym razem na występach w Polsce , oczywiście z pierwszym klaunem w roli głównej
observer48
6 sierpnia 2017 o 22:42@ALKA PONE
Ten klaun ma poparcie większości młodych Ukraińców, administracji Trumpa, Państw Bałtyckich, Polski, Węgier i Rumunii. Być może będzie kierował swoją partią z Polski, lub Litwy, która ostatnio bardzo ostro potępiła decyzję Poroszenki pozbawiającą Saakaszwilego ukraińskiego obywatelstwa. Poroszenko spotyka się z rosnącą izolacją i niechęcią wśród rządów państw Zachodu.
prawy
7 sierpnia 2017 o 19:07„Węgier”
Naprawdę?
krzysztof m
6 sierpnia 2017 o 21:36Skoro ten facet miał odebrane obywatelstwo,to miał
nie ważny paszport, to kto do nagłej krwi kazał
go wpuścić do Polski bez ważnych dokumentów ??????
observer48
7 sierpnia 2017 o 10:08@krzysztof m
USA i Polska nie muszą uznawać arbitralnej decyzji Poroszenki, a Saakaszwili ma wciąż ważny biometryczny paszport. Ukraina jest bardziej zależna od Polski, czy USA, niż na odwrót, a Saakaszwili wciąż cieszy się poparciem rządów obu państw. Jest to również wyraźny sygnał dla Werchownej Rady, że liżący dupy Niemcom Poroszenko nie cieszy się poparciem Polski i USA, czyli dwóch poza Kanadą najważniejszych sojuszników Ukrainy. Szkopy zaczynają ostatnio przebąkiwać o uznaniu nielegalnej aneksji i okupacji Krymu przez kacapię, co może się okazać końcem kariery politycznej Poroszenki
rvrv
6 sierpnia 2017 o 22:48Po co Polsce potrzebny jakiś idiota z Gruzji? bueheheh Przecież to jest śmieszne…niech idzie do KOD’u