„Przyłączenie Białorusi do Rosji stałoby się wielkim narodowym sukcesem”, pod takim tytułem ukazał się w internetowym wydaniu gazety Eurasia Daily artykuł rosyjskiego publicysty Jegora Chołmogorowa. Ten sam autor suflował niedawno władzom na Kremlu, by nie wspierały pogrążonego w kryzysie Łukaszenki, ale zainwestowały w siły prorosyjskie na Białorusi.
Ostatni artykuł „inspirujący” do aneksji Białorusi przez Rosję odbił się szerokim echem u naszej wschodniej sąsiadki. Chołmogorow stwierdza w nim, że jeśli Białoruś zjednoczy się z Rosją, czeka ją dobrobyt gospodarczy. Autor przekonuje, że Rosja jest bogatym krajem, który może sobie pozwolić na wiele projektów infrastrukturalnych, o których Białoruś nawet nie marzy, a poziom życia i rozwoju w Rosji jest nieporównywalnie wyższy:
„Nawet rosyjska bieda jest często lepsza niż białoruski średni dostatek”.
Publicysta obiecuje Białorusi złote góry. Jego zdaniem, będąc częścią ogromnego systemu gospodarczego, Białoruś będzie się dynamicznie rozwijać, a będąc forpocztą na zachodnim kierunku, skorzysta z pozycji „pomostu”. Jego zdaniem dojdzie do do naturalnej „organicznej integracji elity wojskowej, politycznej i administracyjnej i naukowej”, przy czym Białorusini jako ludzie z reputacją odpornych na korupcję, będą mogli jego zdaniem liczyć na kariery w Rosji”.
Wspomniał także o symbolicznych argumentach na rzecz zjednoczenia Białorusi i Rosji:
„Białorusini i Wielkorusini to jeden naród, jedna cywilizacja, jedna wiara. Nasz podział jest absolutnie sztuczny. Odrębność Białorusi bierze się z wymyślania fantomowych ideologii w stylu „litwinizmu”, absolutnie historycznego głupstwa”.
Autor oddaje głos politologowi Pawłowi Swiatenko, który podobnie jak Chołmogorow widzi w idei połączenia same korzyści gospodarcze dla Białorusi, oraz że wpłynęłoby to pozytywnie na pozycje obronne obydwu krajów.
„Zjednoczenie Rosji i Białorusi może mieć poważne skutki psychologiczne. Byłby to wielki sukces narodowy po rozpadzie ZSRR” – tłumaczy Swiatenko i dodaje, że Białorusini mieliby takie same prawa jak obywatele Rosji.
A co miałaby z tego Rosja?
Najważniejsza korzyść dla Rosji, to według Swiatenki zyskanie bezpośredniego dostępu do granicy Unii Europejskiej, a nie jak obecnie przez obwód kaliningradzki, który jest eksklawą Federacji Rosyjskiej. Wymienia też zwiększenie populacji Federacji Rosyjskiej o 10 mln. obywateli Białorusi. I to tyle.
Zjednoczenie Białorusi z Rosją, doprowadziłoby jego zdaniem do wzmocnienia ich pozycji obronnych, wzmocnienia sytuacji w przestrzeni postsowieckiej i rozwiązaniem kwestii bezpieczeństwa.
„Białoruś jest rezultatem sowieckiej konstrukcji narodowej, i jeśli nie zostania przyłączona do Rosji, Polska może próbować uzależnić ją od siebie, ponieważ zarówno Ukraina, jak i Białoruś – to kresy, wschodnie rubieże średniowiecznego polskiego imperium. Ale jest mało prawdopodobne, żeby Białorusini chcieli takiej przyszłości dla siebie”, kończy swoje rozważania Swiatenko.
Kresy24.pl/eadaily.com/ba
3 komentarzy
ziutek
3 lipca 2018 o 15:37ruski dobrobyt – po tym tekście przestalem czytać, bo trudno czytać śmiejąc się tak mocno…
Jarema
3 lipca 2018 o 19:00Mają rację … teoretycznie. Tak powinno to wyglądać, że uzależnimy Białoruś, a raczej Białoruś dążąca do dobrobytu uzależni się od Polski. W praktyce jednak Polska ma ogromne problemy, np. polskiego Solarisa – ikonę polskiego przemysłu przejmą Hiszpanie. Powód? Brak polskiego kapitału na rozwój.
Rosyjski dobrobyt? Hm … dobry żart. Komuś robi się gorąco na Kremlu, skoro w Polsce dostrzega konkurenta do ręki Białorusi. Niestety Rosjanie nas przeceniają.
polak a nie riusski troll
5 lipca 2018 o 01:23bez słowiańskiej Białorusi, Ukrainy oraz Kazachstanu moskale przegrają własny projekt imperialny a to grozi im jak zawsze implozją…..jako narzędzie używają surowce,czołgi,agenturę, bandytów bez znaków, inwestycje i propagandę….w finale eksploatowaną ofiarę połykają…
róbmy swoje….jedyna szansa to zbudować własną podmiotowość i własne zródła siły!
dlatego potrzebujemy reform, silnej władzy centralnej, własnych mediów także na wschodzie, własnego kapitału także na wschodzie…naszych wojsk także na Saremie i Hiume….wtedy kontrolujemy Kronsztad i morską drogę do Królewca…..czyli kontrolujemy kolejne pole do wymiany!!!
ALE do tego trzeba mieć siłę i wolę…
inaczej grają nami a My płacimy haracze:
gazowe,naftowe,vatowskie,energetyczne(technologie ,,czyste” niemieckie),wypływa z naszego krwiobiegu rocznie suma wielkości 5 pkb…, wpłaty na inwestycje unijne (wpłaciliśmy 4 x więcej niż Hiszpania a dostaliśmy dużo mniej niż Madryt….) i jeszcze długo można…słabi i bierni muszą płacić lub oddawać w naturze…np: Grecja,Ukraina…
Najważniejsze środek pokonania własnego imposybilizmu strategicznego?
należy pokonać totalną targowicę z jej zródłami wiecznej bierności i słabościami państwa teoretycznego!
Wallerstein: TEORIA Świata – CENTRUM kontroluje PÓŁPERYFERIE – TE kontrolują PERYFERIE…pytanie…JAKĄ PRZESTRZEŃ KONTROLUJE POLSKA….. o co gramy?
nadchodzi ostatnie ,,okno możliwości”…Wielka Gra weszła w decydującą fazę