Wszystko wskazuje na to, że rakieta rosyjska wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną. Była przez nas śledzona radarowo, również opuściła tę przestrzeń – poinformowali na konferencji prasowej minister Władysław Kosiniak-Kamysz oraz generałowie Wiesław Kukuła i Maciej Klisz, po spotkaniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Przedstawiciele Wojska Polskiego poinformowali również, że mimo potwierdzeń radarowych własnych i służb sojuszniczych, na miejsce wysłano jednostki do dokładnego zbadania terenu.
Obecny na konferencji gen. dywizji Maciej Klisz przekazał, że rakieta wkroczyła na terytorium Polski około godziny 7 czasu lokalnego, na około 40 km w głąb kraju.
Zdecydowano się na wysłanie w to miejsce samolotów do eskortowania rakiety, jednak po trzech minutach wróciła ona na terytorium Ukrainy. W związku z tym nie podjęto dalszych działań.
W nocy 29 grudnia Rosja przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę.
To była trudna noc dla Ukrainy, atak saturacyjny z wykorzystaniem dronów mający na celu przeciążyć ich obronę przeciwlotniczą, z którym sobie Ukraina relatywnie dobrze poradziła. Po nim nastąpiło uderzenie rakietowe lotnictwa dalekiego zasięgu. Śledziliśmy tor lotu większości tych rakiet. Jedna z tych rakiet przekroczyła granicę Polski, później ją opuściła. Weryfikujemy to na ziemi
– przekazał na konferencji gen. Kukuła.
Początkowo putinowscy terroryści zaatakowali Szahedami, wypuszczając łącznie 36 dronów. Około szóstej rano SZFR poderwały myśliwce, z których wystrzeliły co najmniej 90 rakiet manewrujących Kh-101/Kh-555/Kh-55, a 14 przeciwlotniczych rakiet kierowanych S-300 trafiły w Charków.
Terroryści uruchomili także: pięć rakiet Kh-47M2 „Kindżal” z regionu Astrachania; cztery rakiety przeciwradarowe Kh-31P i jeden Kh-59.
W sumie wróg użył 158 środków ataku powietrznego: rakiet różnych typów i dronów szturmowych. Obrona przeciwlotnicza Ukrainy zniszczyła 114 celów powietrznych.
Telewizja Republika poinformowała dziś jako pierwsza, że doszło do naruszeniu przestrzeni powietrznej. Dowództwo operacyjne Sił Zbrojnych RP potwierdziło.
Generał Roman Polko komentując na antenie Telewizji Republika zdarzenie, nie wykluczył celowej prowokacji. Uważa, że rosyjscy terroryści mogą celowo przeprowadzać operacje lub ostrzał w pobliżu granicy ukraińsko-polskiej, gdyż nie ma tam żadnych grup żołnierzy.
Nie ma intensywnych walk. Są to z pewnością działania prowokacyjne, które mają na celu zdestabilizowanie czy prowokowanie także strony polskiej. To jest istotne – powiedział.
ba/ tvrepublika.pl/niezalezna.pl
7 komentarzy
Jagoda
29 grudnia 2023 o 19:30A gdzie były nasze Patrioty ???
qumaty
30 grudnia 2023 o 19:10pod Warszawą, tam gdzie zawsze. Mamy raptem jedną baterię. Tej okolicy broniły akurat niemieckie. Przyjechali rok temu po incydencie w Przewodowie. Na rok. Wyjechali jesienią tego roku.
konsternacja
30 grudnia 2023 o 12:51A teraz mały quiz: NATO odpowie na ataki Rosji na Polskę , gdy : 1.Do Polski wleci 1 rakieta. 2.do polski wleci 10 ruskich rakiet. 3: Gdy do Polski wleci 100 ruskich rakiet. 4.Nigdy , aby nie eskalować nie nie upokarzać Putina.
qumaty
30 grudnia 2023 o 19:14A co proponujesz? Nie pierdzielić się i od razu zacząć od zbombardowania Królewca? Wiesz co będzie potem? Na front ruszysz pierwszy czy będziesz zachęcał by inni poszli?
Jan
30 grudnia 2023 o 14:49Kosiniak do dymisji. Jakieś jenerały bredzą, że wleciała i wyleciała, a minister doktor, na miarę psychiatry na tym stanowisku chowa się za ich plecami z miną wystraszonego jamnika i unika wypowiedzi jak ognia. Czemu jej szukają jak „wyleciała”? Ile jeszcze takich prowokacji będzie ? Russcy wiedzą, że tusk im na wszystko pozwoli. Był reset i jego gwarant POwrócił. Pierwsze co robi, to likwiduje media które by mogły o tym poinformować naród.
maksymilian
30 grudnia 2023 o 17:26”wysłanie w to miejsce samolotów do eskortowania rakiety” Byłem przekonany (nie byłem w wojsku), że rakiety się zestrzeliwuje, nie eskortuje.
Jagoda
3 stycznia 2024 o 13:20„Pozostaje to tajemnicą i tragedią historii że naród [Polacy] gotów do wielkiego heroicznego wysiłku, uzdolniony, waleczny, ujmujący powtarza zastarzałe błędy w każdym prawie przejawie swoich rządów. Wspaniały w buncie i nieszczęściu, haniebny i bezwstydny w triumfie. Najdzielniejszy pośród dzielnych, prowadzony przez najpodlejszych wśród podłych.”
W wyżej wymienionego POwodu POlskojęzycznego nieRZĄDu oraz pOSŁÓW i senatKNURÓW z ul. Wiejskiej nie da się sprowokować bo są na to zbyt tępi !