Okupanci Mariupola zbierają ciała z podmytych grobów na ulicach Mariupola i bez żadnej czci i szacunku dla zmarłych gromadzą je w miejscowym supermarkecie jak na wysypisku.
Informację potwierdził doradca prawowitych władz Mariupola na wygnaniu Petro Andruszczenko.
Zbieranie ciał związane jest z próbami uruchomienia dostaw bieżącej wody w zniszczonym doszczętnie i okupowanym mieście. Podczas rosyjskiego oblężenia służby miejskie i sami mieszkańcy chowali swoich ciała poległych w wyniku bombardowań w prowizorycznych grobach, także masowych. Zginęło co najmniej 20 tysiecy mieszkańców.
Ponadto, tysięce ciał wciąż leży pod ruinami zniszczonych budynków. Nie ma insfrastruktury ani ludzi, by je wydobyć i godnie pochować, nie ma też prawdopodobnie woli okupantów, którzy ciągle pokazują, w jakiej pogardzie mają ludzkie życie i ciała zmarłych.
W internecie jest makabryczne zdjęcie z supermarketu „Szczyryj kim” na przedmiesciach Mariupola. Nie zamieszczamy go, by jest zbyt drastyczne. Ciala i części ciał leżą rzucone przypadkowo na podłodze bez żadnego porządku, bez żadnych oznak dbałości o identyfikację, przygotowanie do pochówku, nie ma żadnych chłodni, worków, trumien ani innego sprzętu używanego w cywilizowanym świecie do obchodzenia się ze ciałami ludzkimi.
Tymczasem szef wojskowej administracji Kijowa, gen. Mykola Żyrnow, odniósł się do doniesień i spekulacji, że Rosja może spróbować ponownie zaatakować Kijów.
Powiedział, że wojsko nie zauważa obecnie żadnych oznak przygotowywania takiego powtórnego ataku, ale jednocześnie dodał, że zagrożenie wciąż istnieje.
– Obecnie, gdy patrzymy na obwody kurski i briański, nie widzimy żadnych prawdziwych sygnałów formowania oddziałów. Jednka, wiemy że Federacja Rosyjska może też użyć terytorium Białorusi. Kijów, jako stolica, jest priorytetowym celem okupacji przez rosyjskie wojsko. Biorąc pod uwage znaczną liczbę ludzkich i logistycznych zasobów w Rosji, wciąż pozostaje zagrożenie drugą ofensywą. Rozumiemy, że ponowna ofensywa wymaga zgrupowania oddziałów, i to wymaga czasu na przygotowania. W dzisiejszych warunkach, niemożliwe jest, by zrobić to nagle albo w krótkim czasie – powiedział generał.
Oprac. MaH, pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!