95 proc. terytorium obwodu ługańskiego, na wschodzie Ukrainy, już zostało zajęte przez armię agresowa, a sytuacja w całym Donbasie jest wyjątkowo zła – poinformował w środę szef władz obwodu ługańskiego Sergiej Hajdaj na Facebooku.
Rosjanie przerzucają z okupowanego Krymu na kierunek Zaporoża wyrzutnie systemy rakiet BM-21 Grad i inny sprzęt. Tylko 26 maja zauważono 40 ciężarówek. Ponadto nieprzyjacielskie siły w tym rejonie zostały wzmocnione batalionem czołgów (T-62). W raporcie dodano, że przenoszone są nie tylko wojska lądowe. Do obwodu zaporoskiego wysyłane są także komponenty lotnicze i morskie. Nie wiadomo jeszcze, jaki jest cel przemieszczania oddziałów. Może to jednak oznaczać zarówno przygotowania do ofensywy, jak i wzmocnienie linii obronnych.
Jednocześnie o zamiarze utrzymania okupowanych terytoriów świadczy nie tylko potęga militarna. W miastach czasowo zajętych przez Rosjan zaczęto intensyfikować nadawanie propagandowych materiałów informacyjnych.
W Berdiańsku przekonuje się mieszkańców miasta, by zaczęli przechodzenie na usługi rosyjskich operatorów telefonii. Twierdzą, że te ukraińskie są niestabilne. Należy zauważyć, że sam wróg „zagłusza” je od czasi do czasu.
Tymczasem w Melitopolu zaczęto wydawać Ukraińcom paszporty kraju agresora. Zaporoska administracja wojskowa zaapelowała, aby nie przyjmować tych pseudodokumentów, ponieważ na ich podstawie nie wyjadą nawetdo Rosji. Po zakończeniu wojny może to jednak okazać się problemem, ponieważ na Ukrainie obowiązuje zakaz posiadania podwójnego obywatelstwa.
26 maja na Zaporożu nie było intensywnych walk. Jednak ostrzał praktycznie nie ustawał. Rosjanie ostrzelali pozycje ukraińskich żołnierzy z moździerzy, granatów rakietowych i artylerii.
Działania te wskazują na zamiar trwałego włączenia tego regionu do Federacji Rosyjskiej.
ba za 24tv.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!