Rosjanie po raz kolejny krytykują pomysł przejęcia udziałów rafinerii na Białorusi przez Polaków. Przekonują, że mogą ją wtedy spotkać problemy, jak Rafinerię Możejki na Litwie po przejęciu przez PKN Orlen. Straszą też Białorusinów droższą benzyną – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.
Igor Juszkow z Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego twierdzi, że państwo białoruskie odniosłoby uszczerbek wizerunkowy gdyby nagle zdecydowało się na prywatyzację części udziałów w rafineriach przedstawianych jako jedno z najcenniejszych aktywów pod kontrolą państwa. Juszkow przyznaje, że Polska mogłaby rozwijać eksport produktów naftowych na Ukrainę dzięki udziałom w Rafinerii Mozyrz na Białorusi. Przekonuje jednak, że mogłoby dojść do konfliktu z udziałowcami rosyjskimi tego przedsięwzięcia, a wówczas „Polacy kupiliby rafinerię, ale nie dostarczaliby z niej surowców”. Ten ekspert już wygłosił podobną opinię po tekście BiznesAlert.pl o możliwej ekspansji Polaków na Białorusi i Ukrainie.
(…)
Cały tekst tutaj.
fot. mnpz.by
2 komentarzy
Stary Olsa
15 czerwca 2020 o 22:16boli! nie ma już zakręcania kurka co????? hahahhahahahahhahahahaaha
tak trzymać!!!!!!!!
Rangun bot
16 czerwca 2020 o 14:04Ruski bez kija w ręce jest taki… nagi