Ukraiński ruch partyzancki Atesz odnotował przeniesienie personelu wojskowego z 810. oddzielnej brygady rosyjskiej piechoty morskiej do obwodu kurskiego.
Jak informują Ukraińcy, powołując się na agenta, w obwodzie donieckim zarejestrowano przejazd dziesięć ciężarówek Kamaz z załogą. Po rozpoznaniu udało się zidentyfikować jednostkę i dowiedzieć się, że jej żołnierzy wysłano do obrony w Kurska.
„Rosjanie ze wszystkich sił starają się załatać lukę w zdolnościach obronnych, dlatego zmuszeni są do wycofania personelu ze strategicznie ważnych kierunków. Niedawno 810. brygada została przeniesiona z kierunku chersońskiego na pokrowski w celu uzupełnienia” – zauważa Atesz.
Z kolei politolog Aleksandr Morozow powiedział, że sytuacja w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej zadaje ciężki cios całej koncepcji rosyjskiej suwerenności. Zauważył, że Rosjanie powinni wyprzeć wojska ukraińskie z tego terytorium, a następnie udawać, że jest to incydent, który nie ma międzynarodowego ani wielkiego międzynarodowo-politycznego znaczenia.
Jednocześnie dziennikarz „The Insider” Hristo Grozew uważa, że atak Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim był dla Rosji nieoczekiwany.
„Jest oczywiste, że ten atak był zupełnie nieoczekiwany dla najwyższego kierownictwa Rosji, nawiasem mówiąc, nie tylko dla najwyższego kierownictwa Federacji Rosyjskiej. Okazuje się, że ukraiński sztab generalny przygotowywał tę operację, nawet nie koordynując jej ze swoimi partnerami zachodnimi, a zrobiono to specjalnie, żeby nie było wycieków informacji” – podkreślił.
Opr. TB, t.me/atesh_ua
1 komentarz
Adrian
11 sierpnia 2024 o 19:22O celach ofensywy na Zaporożu mówili wszyscy jak kiedyś o ,, ofensywie Nivellea „, w dobie dronów,satelit i komórek Ukraińcy przywrócili stare i niezmienne zasady sztuki wojennej, jedna z nich to zaskoczenie. Czapki z głów……a groźniejsze od dronow okazują nie wypażone języki