O co ta wojna? I dla kogo? Rosjanom wcale nie jest potrzebny Donbas, zdecydowana większość nie chce też widzieć niepodległych państw na jego terytorium.
Takie zaskakujące dane opublikował szanowany Wszechrosyjski Ośrodek Badania Opinii Publicznej (WCIOM). Według zebranych przezeń danych, tylko 11% mieszkańców Rosji pragnęłoby widzieć Donbas w granicach swojego kraju. Uznania tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej za niezawisłe państwa chciałoby 23% respondentów.
Jedynie 8% Rosjan jest zdania, że regionom tym trzeba rozszerzyć autonomię w granicach Ukrainy. Jeszcze w lipcu większych praw dla zajętych przez separatystów obszarów sąsiedniego państwa chciało prawie dwa razy więcej uczestników badań.
Jednocześnie prawie połowa (43%) uczestników sondażu poradziłaby teraz władzom, aby nie ingerowały w wewnętrzne sprawy Ukrainy i samozwańczych „republik” na jej terytorium. Maleje przy tym liczba tych, którzy uważają wydarzenia na wschodzie Ukrainy za wojnę domową. Latem było ich niemal 60%, teraz już tylko 40%.
W badaniach wzięło udział 1600 osób ze 132 miejscowości w 45 jednostkach administracyjnych Federacji Rosyjskiej. Błąd statystyczny wyników nie przekracza 3,5% – deklaruje WCIOM.
Kresy24.pl
1 komentarz
zbankiera
28 grudnia 2014 o 23:46Te „badania” są nic niewarte. Ich wiarygodność podobna jest wiarygodności rosyjskich wyborów.