Główne cerkiewne uroczystości upamiętniające 99. rocznicę zabicia ostatniego cara Mikołaja II Romanowa i jego rodziny odbyły się dziś w nocy w Jekaterynburgu – miejscu ostatniego uwięzienia i śmierci carskiej rodziny.
90 tysięcy uczestników procesji przeszło 21 kilometrów z cerkwi Wszystkich Świętych w Ziemi Rosyjskiej Jaśniejących, zwanej cerkwią na Krwi (stoi na miejscu, gdzie rodzina carska została zabita przez komunistów) do miejsca pierwszego pochówku Romanowów w uroczysku Ganina Jama. Śpiewali między innymi hymn imperium rosyjskiego „Boże, zachowaj cara”.
Ostatni car Rosji – Mikołaj II i jego rodzina zostali zamordowani w nocy z 16 na 17 lipca 1918 w Jekaterynburgu przez bolszewicki oddział Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją, Spekulacją i Nadużyciami Władzy – CzeKa.
Car Mikołaj II z dynastii Romanowów abdykował w marcu 1917 roku w wyniku rewolucji lutowej i w związku ze stanowiskiem części dowódców armii. Został umieszczony w areszcie domowym wraz z rodziną, najpierw w Carskim Siole, potem w Tobolsku i Jekaterynburgu.
Po dojściu do władzy w listopadzie 1917 roku bolszewicy rozważali postawienie Mikołaja II przed sądem, ale zrezygnowali z tego pomysłu. Lenin i jego najbliżsi współpracownicy, obawiając się międzynarodowych interwencji na rzecz uwolnienia cara i tego, że zostanie on odbity przez zbliżające się do Jekaterynburga antybolszewickie wojska „białych”, postanowili zgładzić Mikołaja II oraz jego rodzinę. Lew Trocki uzasadniał później zabójstwo koniecznością zastraszenia wrogów rewolucji bolszewickiej oraz przekonania jej zwolenników, że nie ma odwrotu z drogi, która kroczą.
Richard Pipes w „Krótkiej historii rewolucji rosyjskiej” pisał o decyzji bolszewików: „Kiedy rząd nadaje sobie prawo do zabijania swoich obywateli nie za to, co zrobili, ale dlatego, że ich śmierć jest potrzebna, wkracza do świata, w którym obowiązują zupełnie inne zasady moralne, przestępuje próg ludobójstwa”.
Formalnie decyzję podjęła bolszewicka Rada Jekaterynburska. Rozstrzelania dokonał w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku oddział egzekucyjny pod dowództwem Jakowa Jurowskiego w piwnicach domu Ipatjewa, w którym przetrzymywano rodzinę Mikołaja II. Zamordowani zostali: były car, jego żona, syn, cztery córki oraz cztery towarzyszące im osoby. Ciała zabitych zostały wywiezione z Jekaterynburga i wrzucone do szybu opuszczonej kopalni, lecz szybko zostały stamtąd przemieszczone w inne miejsce, w celu lepszego ukrycia.
Kresy24.pl (HHG)
14 komentarzy
SyøTroll
17 lipca 2017 o 15:01Coś niski ten próg, wg Richarda Pipesa – 11 osób.
Darek
19 lipca 2017 o 21:13Jak mówi chińskie przysłowie „Nawet najdłuższa podróż zaczyna sie od pierwszego kroku”. Tu bolszewicy poszli bardzo, bardzo daleko mordując ludzi za to, że np. byli Polakami. I byli tak bezczelni, że zamiast kuli jak w przypadku carskiej rodziny wysyłali ich na poniweierkę by ginęli z glodu. Wspomnienia dzieci co pzrezyły sybir czy Kazachstan są wstrząsajace, np. jedna dziewczynka wspomina chleb lepiony z… gliny bo za wszelką cenę chciała zapełnić pusty żołądek. Tylko patentowany trol tego nie dostrzega – zaczyna sie od strzelania do carskich dzieci, a kończy na zagłodzeniu chłopskich i robotniczych.
kocki
17 lipca 2017 o 16:58Bronstejn- Trocki…Sverdlov…Golochjokin Shchaja Itckowych…Yuruwski Yankel…zaboycy imperatora i jego dzieci ,żona -jest zydzy …OK? …rozumie polskie panstwo?…tylko Goloshchokin Shchja – zamordowal w Kazahstanie – myliony kazahow…
zydzi zabyjaly hristiyan i ich religiju …zamiast dały -krywawy kommunizm
Jerzyk
18 lipca 2017 o 03:17Dlaczego im na to pozwoliliście? Zamiast robić rozbiory Polski, gnębić Polaków i podbijać Alaskę, trzeba było pilnować własnego domu.
Darek
19 lipca 2017 o 21:08Zadajesz retoryczne pytania, a tam po prostu mają syndrom „nazistów”. Doszukują sie innych narodowości wśród bolszewików by sie wybielić: to nie my mordowalismy w imię komunizmu lecz… Tylko nie wiadomo jak mała grupka nazistów/komunistów mogła trzymać za twarz kilkudziesieciomilionowy naród? A wystarczy prześledzić karierę kilku czerwonych szych (np. Chruszczowa) by zobaczyć, że bolszewicy nie spadli im z nieba – wyrośli na ROSYJSKIEJ ziemi i często byli Rosjanami z dziada pradziada.
Prawda jest taka, że wielu etnicznych Rosjan chętnie przyłaczyło sie bolszewików zdejmując krzyże z cerkwii i paląc ikony, a reszta po prostu nie chciała sie wychylać bo biją popów, wyzyskiwaczy, kułaków itd. Gdy zaczęli bić normalnych ludzi było za późno by mogli zaprotestowac…
Stanislavus
17 lipca 2017 o 22:32Niech Spoczywają w Pokoju
i Pan Bóg ma Ich w Opiece na Sadzie Ostatecznym.
paolo
18 lipca 2017 o 03:38Gdyby w tym samym czasie Polska uderzyla na Rosje i pomogla bialym zwalczyc rewolucje bolszewicka sytuacja w tej czesci swiata by byla zupelnie inna,prawdopodobnie byli bysmy z Rosja na stopie przyjacielskiej a Polska bylaby potega.
Maur
27 lipca 2017 o 17:43Nie.
To było niemozliwe.
Do posłów Piłsudksiego białogwardyjski generał Denikin, mimo pomocy Polaków w ucieczce z więzienia bolszewickiego, jedyne co miał zaoferować to Polska w ramach imperium rosyjskiego.
Lenin dał wówczas zdecydowanie lepszą ofertę.
prawy
18 lipca 2017 o 08:59„z Rosja na stopie przyjacielskiej a Polska bylaby potega.”
jako ważna część białej Rosji.
Takie złudzenia mogli mieć napoleonidzi którzy w opowieści Aleksanda I uwierzyli, lecz nie Piłsudski który legiony do walki z carską Rosją tworzył i białych oraz ich poglądy i zamiary na bieżąco rozpoznawał.
SyøTroll
18 lipca 2017 o 10:21Zgadza się, „biała” Rosja nie byłaby przyjazna z powodu obustronnych niechęci, czerwona nie okazała się przyjazna z powodu różnic ideologicznych. My postawiliśmy na patriotyzm oparty na nacjonalizmie, on na oparty na „komunizmie”. Różnica taka że naszego nacjonalizmu nie trzeba było już budować.
grzego.
18 lipca 2017 o 14:49Biali rowniez , tak jak carat nie chcieli wolnej Polskii dlatego nie bylo wspoldzialania z Pilsudskim.Biali oparli sie o Zachod i przegrali z bolszewizmem.
józef III
18 lipca 2017 o 17:58zabici przez … bandę rzezaka Jurowskiego
krzysztof m
19 lipca 2017 o 11:17Dynastia Romanowów wygasła w 1730r.
Nazwę przejęła niemiecka rodzina Holstein-Gottorp.
Tak że od 1730 nie była to dynastia Rosyjska tylko
Niemiecka Romanowów.
gość.
29 lipca 2017 o 08:11Na pohybel czerwonej hołocie wszelkiej maści.Na pohybel światowym czerwonym gołodupcom spod znaku onuc i machorki.Na pohybel czerwonym ludobójcom.