Rosyjskie dowództwo prowokuje zaostrzenie sytuacji na okupowanych terytoriach w obwodach donieckim i ługańskim – twierdzi ukraiński wywiad wojskowy. Oba „korpusy wojskowe” bojowników tzw. „DRL” i „LRL” są w stanie pełnej gotowości bojowej.
Wywiad ukraińskiej armii twierdzi, że żołnierzy odwołano z urlopów, „powyciągano” ze szpitali i skierowano w trybie pilnym do macierzystych jednostek. Jednostki uzupełniają amunicję, separatyści zostali postawieni w stan najwyższej gotowości bojowej.
Wśród żołnierzy i miejscowej ludności krążą pogłoski o możliwości wybuchu działań wojennych na pełną skalę, które mogą się zbiec z planowanymi na 17-18 marca na Krymie uroczystościami z udziałem najwyższych władz i armii Federacji Rosyjskiej.
W Donbasie, mimo ogłoszenia rozejmu, Rosjanie nadal strzelają. Ukraińskie służby podają, że 15 marca, „separatyści” 10 razy naruszyli porozumienia Trójstronnej Grupy Kontaktowej, używając broni zakazanej przez porozumienia mińskie.
Niedawno wywiad Litwy opublikowały Narodową Ocenę Zagrożenia 2021, w której terytoria obwodów donieckiego i ługańskiej okupowane przez Rosję identyfikują jako „siedlisko niestabilności wojskowej u progu NATO”.
W dokumencie litewskiego wywiadu Rosja została nazwana głównym zagrożeniem i czynnikiem imitującym procesy demokratyczne.
„Z punktu widzenia stosunków międzynarodowych, władze rosyjskie zwiększają izolację i potencjał konfliktowy. Rosja nie porzuciła swoich celów strategicznych w obecnych i byłych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP)” – czytamy w raporcie.
oprac. ba za sedonya.ua.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!