
Screen: The Insider
Nasilająca się rosyjska dywersja może sprawić, że płynna granica między wojną hybrydową i jawną agresją zostanie niezauważalnie przekroczona.
Rosyjscy dywersanci doszczętnie spalili w Niemczech 6 ciężarówek wojskowych, które mogły być przeznaczone dla Ukrainy. O podpaleniu w Erfurcie informuje telewizja MDR, powołując się na miejscowe władze policyjne.
Nagranie płonącego sprzętu pojawiło się po raz pierwszy na rosyjskim z-kanale “Fascynaci Wojny” z następującym komentarzem: “Nasi ludzie spalili wojskowe ciężarówki przeznaczone dla sił zbrojnych Ukrainy”. Pokazano też zdjęcia ciężarówek sprzed pożaru i po nim, co dość jednoznacznie wskazuje, że rosyjscy dywersanci udokumentowali swoją “pracę”.
Według analityka OSINT ps. “Tendar”, ciężarówki znajdowały się w warsztatach kompanii MAN, a z kolei rosyjski z-bloger “Rybar” pisze, że należały do niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall i łącznie kosztowały 2,5 mln EUR.
Niemiecka policja prowadzi śledztwo, a dowództwo Bundeswehry nie komentuje, więc brak na razie innych szczegółów. Jedynie rejestracje wskazują, że faktycznie były to ciężarówki niemieckiej armii.
Bardzo podobne zdarzenie miało miejsce w Niemczech w nocy na 6 czerwca. Wtedy “nieznani sprawcy” również spalili 6 ciężarówek – część doszczętnie, a część poważnie uszkodzili.
Z kolei w maju tego roku niemieckie służby aresztowały trzech obywateli Ukrainy, którzy szykowali ataki dywersyjne na zlecenie rosyjskich służb. Oprócz podpaleń, zamierzali m. in. wysyłać z Niemiec na Ukrainę paczki z materiałami wybuchowymi, które miały eksplodować w czasie transportu samolotem lub po otwarciu.
Zobacz także: Wjechali pędem w kill-zonę! Ryk silników i… cisza, dym nad wrakami (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!