Śnieg zniszczył część rosyjskich upraw gryki i ceny kaszy gryczanej poszły gwałtownie w górę. Tylko w listopadzie wzrosły o 27,5 proc. To oficjalne, zaniżone dane, bo w niektórych sklepach popularna gryka jest sprzedawana już z dwukrotnym przebiciem.
Rosną też ceny makaronów, ryżu, innych kasz. Rosjanie w panice wykupują wszystkie zapasy. W sklepach i na bazarach ustawiają się gigantyczne kolejki. Aby ustabilizować sytuację, rosyjski rząd nie wyklucza uruchomienia rezerw.
„A kiedy rezerwy się skończą, zaczną nas przekonywać o szkodliwości gryki dla zdrowia i rozprawiać w telewizji o chorobach, jakie powoduje” – szydzą internauci.
W sieci pojawiło się też zdjęcie opatrzone komentarzem, że w Rosji są już „Mistrale”. Tym razem jest to nie tylko odniesienie do francuskich okrętów, ale i do jednego z najsłynniejszych wiatrów w Europie (jego porywy stanowią duże zagrożenie dla upraw) oraz aluzja do wichru historii, który za chwilę przetoczy się przez Rosję.
Zapowiedział go właśnie… wzrost cen gryki.
Kresy24.pl
1 komentarz
Ida
27 listopada 2014 o 15:40A gdzie te ceny?