Rosja wzmaga wściekłe ataki w Donbasie, ostrzeliwując terytoria kontrolowane przez Ukrainę często na oślep, tylko by poczynić jak najwięcej szkód cywilom. W obwodzie ługańskim w wyniku takiego bombardowania zginęło 13 osób w ciągu ostatniej doby, a są to tylko liczby niewątpliwie potwierdzonych śmierci.
W miasteczku Siewierodonieck zginęło 12 osób. Jednak kolejny atak rosyjski w tym regionie został odparty. Od tygodni ukraińskie siły w Donbasie odpierają atak za atakiem. Rosjanie ponoszą ogromne straty w ludziach i sprzęcie, a mimo to atakują coraz intensywniej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja kompletnie zniszczyła Donbas. Stwierdził, że celem Rosji jest zabicie każdym sposobem zabicie jak największej liczby Ukraińców i spowodowanie jak największych zniszczeń. – Tam jest piekło – powiedział. – I nie jest to przesada.
Powtórzył też, że Rosja dopuszcza się na Ukrainie ludobójstwa.
Jak powiedział, ciągle ostrzeliwana jest też Odesa i obwód odeski.
W codziennej publicznie dostępnej analizie brytyjski wywiad zwrócił uwagę, że Moskwa może jeszcze bardziej nasilić ataki w Donbasie po tym jak prawie ustanowiła kontrolę nad całym Mariupolem. Jak wielokrotnie pisaliśmy, część obrońców zakładów Azowstal stanowiących dużą część miasta oddało się do rosyjskiej niewoli i mają być wymienieni za rosyjskich jeńców. Część obrońców, w tym dowództwo jeszcze pozostała w zakładach. Nie wiadomo jaki będzie los jeńców, bo Moskwa bardzo często nie dotrzymywała umów. Wśród ludzi reżimu rosyjskiego, zwłaszcza z Dumy, pojawiają się głosy do postawienia, według propagandy rosyjskiej, nazistów i zbrodniarzy przed sądem, a nawet sugestie, by ich rozstrzelać.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!