W najbliższym czasie na Ukrainę trafią pierwsze zachodnie czołgi z wyszkolonymi ukraińskimi załogami. Poinformował o tym minister obrony Ołeksij Reznikow na swoim profilu w Facebooku.
„Wolny świat stworzył „koalicję czołgową”, aby pomóc Ukrainie wygrać tę wojnę. W najbliższej przyszłości spodziewamy się pierwszych czołgów od partnerów z wyszkolonymi ukraińskimi załogami” – napisał.
Poinformował także o otwarciu w Niemczech, Litwie, Łotwie i Estonii ekspozycji z czołgami wojsk rosyjskich, które zostały zniszczone na Ukrainie.
„24 lutego obywatele czterech krajów jednocześnie zobaczą, że rosyjskie czołgi mogą przedostać się do Europy przez Ukrainę tylko w postaci eksponatów muzealnych” – napisał.
Według Reznikowa, widząc rosyjskie czołgi w takim stanie, Europejczycy utwierdzą się w przekonaniu, że „Rosja może i powinna zostać pokonana na polu bitwy”.
„I lepiej to zrobić na Ukrainie, żeby później nie musieć powstrzymywać wroga pod swoim domem” – podkreślił.
W styczniu Ukraina otrzymała potwierdzenie od zachodnich partnerów o zamiarze przekazania kilkuset nowoczesnych czołgów na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy. Obecnie w kilku krajach Europy trwa szkolenie ukraińskich czołgistów do ich obsługi.
Polskie władze zobowiązały się, że obiecane przez nie czołgi Leopard 2 przybędą na Ukrainę w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni. Polska popiera również dostarczenie samolotów bojowych na Ukrainę, ale konieczne jest osiągnięcie konsensusu w ramach NATO.
Nie pewne jest natomiast przekazanie przez USA 31 czołgów Abrams. Władze amerykańskie nie wydały jeszcze decyzji prawnej o wycofaniu tych czołgów z magazynów ani o zamówieniu ich produkcji.
Opr. TB, www.facebook.com/reznikovoleksii
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!