Attache wojskowy Ukrainy na Białorusi został wezwany do ministerstwa obrony Łukaszenki, gdzie wręczono mu notę protestu przeciwko rzekomenu naruszeniu granicy Białorusi przez Ukrainę. Kijów zaprzecza, że coś takiego w ogóle miało miejsce.
Łukaszyści twierdzą, że helikopter ukraińskich sił zbrojnych Mi-8 4 grudnia wleciał w przestrzeń powietrzną Białorusi w pobliżu Mozyrza.
Tymczasem łukaszystowska telewizja pokazała oświadczenie rzecznika białoruskiej straży granicznej (a na Białorusi podobnie jak w Rosji straż graniczna jest w strukturach służb specjalnych, w przypadku Białorusi – KGB), który grozi, że w przypadku kolejnego naruszenia granicy państwowej przez Ukrainę odpowiedź będzie bardzo ostra.
Representative of Mozyr group of the Belarusian Border Guard (with a war face on) on yesterday’s helicopter incident: "In the future, in case of violation of the state border, the Belarusian border guard will act extremely harshly". "Extremely harshly" is not an empty threat >> pic.twitter.com/MHFWRpH4jj
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) December 5, 2021
Oprac. MaH, unian.net. twitter.com
fot. Pixabay License
1 komentarz
Imię
5 grudnia 2021 o 19:45Ponieważ pod Mozyrem faktycznie Mi-8 z ukraińskimi oznaczeniami na bardzo niskim pułapie przeleciało nad granicą (lasem w którym przebiega granica) zaraz obok białoruskiego punktu kontrolnego na miejscowej drodze. To było w biały dzień. Tam nie ma jeszcze śniegu. Lecieli na pułapie 30-40 m. Now mogli nie zauważyć gdzie lecą.