Białoruskie władze zarzucają Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej prowadzenie „agitacji politycznej”, co godzi w suwerenność i porządek konstytucyjny. Reżim uprzedza, że może odebrać Cerkwi status i i pozbawić możliwści działania.
Nasza Niwa poinformowała, że dysponuje pismem, jakie 27 listopada wystosował do Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej Leonid Hulaka, ówczsny komisarz ds. wyznań i narodowości.
Ostrzega on Cerkiew przed konsekwencjami lekceważenia 16 art. konstytucji i art. 8 ustawy o wolności sumienia i organizacjach religijnych. O jakie konkretnie naruszenia chodzi? Nie wiadomo, ale chodzi prawdopodobnie o wypowiedzi niektórych prawosławnych hierarchów potępiające przemoc ze strony reżimu.
Wiadomo zaś, że jeśli naruszenie powtórzy się w ciągu roku, sąd może pozbawić Białoruską Cerkiew Prawosłąwną statusu prawnego i zakazać jej działalności na Białorusi.
Artykuł 16 Konstytucji stanowi, że działalność organizacji wyznaniowych skierowana przeciwko suwerenności Białorusi i porządkowi konstytucyjnemu jest zabroniona. Art. 8 ustawy „O wolności sumienia i organizacjach wyznaniowych” mówi zaś, – że Kościół nie uczestniczy w działalności partii politycznych, a zgromadzenia i agitacja w miejscach kultu są zabronione.
Przedstawiciele jednej z diecezji potwierdzają Naszej Niwie, że otrzymali taki dokument, ale nie wiedzą, czego konkretnie dotyczy ostrzeżenie.
Sprawujący obecnie urząd pełnomocnika ds. religii i narodowości Aleksander Rumak odmówił komentarza w sprawie sytuacji i podania powodów ostrzeżenia.
Przedstawiciele Kościoła prawosławnego wielokrotnie potępiali przemoc. W sierpniu np., arcybiskup Grodna Artemij wygłosił ogniste kazanie, w którym wzywał:
„Musimy o tym mówić. Uczyć się od nich, od młodzieży! A starsze pokolenie, nauczyciele, którzy narzekają; „dostrzegliśmy w tym politykę” – musicie paść na kolana za wszystkie fałszerstwa, za kłamstwa, które wrzucaliście do głó naszych dzieci! Za Białoruski Związek Młodzieży Republikańskiej (młodzieżówka Łukaszenki), za Komsomoł, za wszystko, co … ateistyczne. Oto efekty waszego wychowania! Teraz wasi uczniowie zerwali się z łańcucha! Szukają krwi. Są wściekli”.
Przypomnijmy, że w sierpniu doszło do nieoczekiwanej zmiany na czele Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej (Patriarchatu Moskiewskiego). Zdymisjonowany został metropolita Paweł (Rosjanin), głową białoruskiego prawosławia został Białorusin – Benjamin.
Pod koniec listopada długoletni rzecznik Cerkwi Siergiej Lepin zrezygnował ze stanowiska, potępiając wcześniej zniszczenie przez służby bezpieczeństwa upamiętnienie zamordowanego przez służby Romana Bondarenki.
Informacja o wzięciu przez władze na celownik Cerkwi nie pojawiła się przypadkiem, i to w świeta Bożego Narodzenia. Z pewnością te pogróżki nie przysporzą Łukaszence popularności ani na Białorusi ani w Rosji.
oprac. ba na podst. nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!