10 lutego chargé d’affaires Polski na Białorusi Marcin Wojciechowski został wezwany do MSZ, gdzie usłyszał „zdecydowany protest”, w związku z ogłoszoną 9 lutego decyzją polskich władz o wstrzymaniu ruchu na przejściu granicznym z Białorusią.
Ruch na przejściu granicznym Bobrowniki – Brzostowica został wstrzymany 10 lutego od godziny 12:00 (14:00 czasu białoruskiego). Decyzja została podjęta w reakcji na wyrok 8 lat ciężkich łagrów dla Polaka z Grodna Andrzeja Poczobuta.
MSZ RB podaje, że polski dyplomata został poinformowany o „kategorycznej niedopuszczalności takiego kroku, który pogarsza i tak już bardzo trudną sytuację na granicy białorusko-polskiej i narusza prawa tysięcy obywateli Białorusi, Polski i wielu innych krajów”.
„Polskie kierownictwo celowo stwarza nieludzkie warunki dla zwykłych obywateli i przewoźników, wyrządzając znaczne szkody zarówno dużym podmiotom gospodarczym, jak i małym przedsiębiorstwom. Największe szkody poniosą europejskie firmy i obywatele, przede wszystkim polscy. Jak Państwo wiedzą, białoruscy przewoźnicy nie mogą przekraczać granicy ze względu na przepisy przyjęte wcześniej przez stronę polską” – poinformowało MSZ.
Zauważyli też, że cała odpowiedzialność za tę decyzję spoczywa na polskim rządzie, a polskim biznesmenom zalecono, by zadali mu „odpowiednie pytania”.
Białoruskie MSZ oświadczyło, że wszelkie próby wywierania nacisku na Białoruś przyniosą efekt przeciwny do zamierzonego.
Mińsk poinformował, że zastrzega sobie prawo do „podjęcia odpowiednich środków reagowania” , ale jednocześnie zapewnili, że są zawsze otwarci „na konstruktywny i oparty na wzajemnym szacunku dialog w interesie obywateli” obu krajów.
Po zamknięciu przejścia w Bobrownikach tylko dwa z sześciu przejść granicznych wzdłuż 400-kilometrowej granicy obu krajów będą otwarte – poinformowała strona białoruska w oświadczeniu.
„Wraz z zamknięciem kolejnego polskiego przejścia granicznego sytuacja stanie się katastrofalna” – przekonuje białoruska straż graniczna, wskazując na już istniejące długie kolejki na przejściach granicznych i dodając, że „obciążenie pozostałych dwóch punktów kontrolnych krytycznie wzrośnie”.
oprac. ba za euroradio.fm
3 komentarzy
Jagoda
10 lutego 2023 o 14:52Czy kołchozowy NASTOJASZCZIJ DEBIL ubierze się w mundur czy w garnitur to i tak łajnem od niego jedzie ! Jak to u nas mówią człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy …
qumaty
10 lutego 2023 o 15:30uuu zabolało 🙂 teraz wysłać dyplomatycznymi kanałami, że mają 48h by mr Poczobut znalazł się na świeżym powietrzu, a nie to zamknąć pozostałe. Do odwołania. Zakładam się że zadziała.
stefansprawiedliwy
10 lutego 2023 o 20:29Amen!!!