
Kolejka na wyjazd z Białorusi. Fot: auto.onliner.by
Gdy reżim Łukaszenki świętuje rocznicę rewolucji październikowej, obywatele stoją w gigantycznych kolejkach na granicy. Długi weekend, który miał być dla wielu Białorusinów okazją do krótkiego wyjazdu za granicę, zamienił się w próbę cierpliwości i przetrwania. Zamknięcie granicy litewskiej sprawiło, że cały ruch skierował się na jedyne czynne przejście w Brześciu – gdzie od rana tworzą się kilkukilometrowe zatory.
Dziś, 7 listopada, Białoruś obchodzi święto państwowe – rocznicę Rewolucji Październikowej. Oznacza to trzy dni wolne od pracy, od 7 do 9 listopada. Wielu obywateli postanowiło wykorzystać ten czas na wyjazd za granicę, głównie do Polski, jednak już na granicy spotkała ich brutalna rzeczywistość.
O godzinie 8:00 czasu białoruskiego na przejściu granicznym w Brześciu czekało 3140 samochodów i 125 autobusów. Dwie godziny później liczba aut spadła nieznacznie – do 3090 – podczas gdy liczba autobusów pozostała bez zmian. W tym czasie strażnicy graniczni odprawili zaledwie 50 pojazdów osobowych i ani jednego autobusu.
Statystyki z poprzednich dni pokazują narastający problem: 6 listopada na granicy znajdowało się 2975 samochodów i 155 autobusów, dzień wcześniej 2845 aut i 165 autobusów, a 4 listopada – 2690 samochodów i 150 autobusów. Trend jest więc jednoznaczny – liczba aut systematycznie rośnie, mimo że autobusów nieco ubyło.
Według relacji kierowców kolejka w Brześciu może trwać nawet kilka dni. Niektórzy próbują przyspieszyć przekroczenie granicy różnymi metodami – od nieoficjalnych „kolejek VIP” po wymianę miejsc w kolejce między znajomymi.
Tymczasem władze w Mińsku świętują rocznicę przewrotu bolszewickiego – symbolu sowieckiej przeszłości, której Łukaszenko od lat nie pozwala zapomnieć. Dla zwykłych Białorusinów ten „dzień wolności” oznacza jednak coś zupełnie innego: stanie w kolejce po prawo wyjazdu.










2 komentarzy
TL
7 listopada 2025 o 09:55po co i na co te przejscie jest otwarte z tym kacapskim krajem
niech siedzą razem ze swoimi imigrantami i sie nawzajem ubogacają
przy uprawianiu kartofli, które w ramach poddanstwa wyslą zbrodniarzowi
z kremla
Dobry start
7 listopada 2025 o 11:31No jest nabór do służby celno skarbowej, jak cie to mega interesi, to drzwi otwarte.