Kierownictwo nacjonalistycznego Prawego Sektora zagroziło zbrojnym szturmem na administrację prezydenta Ukrainy, jeśli nie zdymisjonuje on szefa MSW Arsena Awakowa. Po strzelaninie, którą Prawy Sektor urządził w Mukaczewie na Zakarpaciu organizacja wezwała swoich członków do ogólnokrajowego protestu.
Ukraińska Gwardia Narodowa i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy prowadzą na Zakarpaciu przy granicy z Węgrami masową obławę na bojówkarzy Prawego Sektora, którzy po sobotniej strzelaninie w Mukaczewie skryli się górach. Według najnowszych informacji w starciu Prawego Sektora z miejscową mafią i milicją zginęły 4 osoby, a 11 zostało rannych.
Na drogach w rejonie Mukaczewa stoją wojskowe posterunki z transporterami opancerzonymi. Na Zakarpacie jedzie duża kolumna wojska z Jaworowa pod Lwowem. SBU prowadzi masowe rewizje w domach aktywistów Prawego Sektora rekwirując broń. Prezydent Petro Poroszenko zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Tymczasem w stolicy Zakarpacia Użhorodzie Prawy Sektor buduje miasteczko namiotowe przed siedzibą władz obwodowych. Budynku pilnują wzmocnione oddziały milicji. W reakcji na zaostrzenie sytuacji na Zakarpaciu Węgry postawiły w stan gotowości swoje wojska w rejonie granicy z Ukrainą.
Kilkudziesięcioosobowe, a czasem kilkusetosobowe pikiety Prawego Sektora odbywają się też w innych miastach, m.in. w Kijowie, Charkowie, Mariupolu, Mikołajowie, Dniepropietrowsku, Odessie, Zaporożu, Chersoniu, Kramatorsku, Połtawie i Tarnopolu. Po stronie Prawego Sektora opowiedziało się też dowództwo innych ochotniczych batalionów, m.in. „Donbas” i „OUN”.
„Jeśli nasze żądania dymisji ministra Awakowa, władz Zakarpacia i lustracji w MSW nie zostaną przyjęte skierujemy na Administrację Prezydenta w Kijowie 19 naszych rezerwowych batalionów. Wtedy usłyszą oni nasze hasło: rewolucja!” – zagroził rzecznik Prawego Sektora Artiom Skoropadskij cytowany przez Reutersa.
Ukraińskie MSW ustaliło, że głównym organizatorem rebelii na Zakarpaciu był Roman Stojka – szef tamtejszego batalionu Prawego Sektora. Oficjalnie organizacja twierdzi, że postanowiła położyć kres masowej kontrabandzie na Zakarpaciu, którą kieruje deputowany Michaił Łanjo z dawnej Partii Regionów Janukowycza.
W rzeczywistości chodziło prawdopodobnie o przejęcie przez Prawy Sektor strefy wpływów dotychczasowej zakarpackiej mafii, która faktycznie kieruje dziś całym regionem. Równolegle z pościgiem za Prawym Sektorem władze w Kijowie zdymisjonowały więc w poniedziałek całą służbę celną Zakarpacia, włącznie z szeregowymi pracownikami. Mają ich zastąpić funkcjonariusze z innych regionów.
Tymczasem ukraiński gubernator Obwodu Ługańskiego Giennadij Moskal, który kiedyś kierował MSW na Zakarpaciu przyznaje, że sytuacja jest tam całkowicie patologiczna.
„Szaleje kontrabanda. Stamtąd trafia na Ukrainę 70 proc. narkotyków. Jest to jednocześnie główny kanał przemytu papierosów na Zachód. Przemycają przy pomocy płetwonurków, furmankami, śmigłowcami, które „wypożyczają” z Donbasu. Chyba tylko wielbłądów nie wykorzystują bo ich nie mają” – przyznaje Moskal.
Jego zdaniem, po strzelaninie w Mukaczewie Ukraina może zapomnieć o ruchu bezwizowym z Europą. „Europa przyjmie taką dzicz? Nie, ona ją będzie filtrować! Szliśmy do Europy i zsikaliśmy w Mukaczewie” – przyznaje Moskal i wzywa wszystkich deputowanych z Zakarpacia aby złożyli swoje mandaty poselskie.
Kresy24.pl
9 komentarzy
Jan53
13 lipca 2015 o 19:45Ukraina i Ruskie do Europy?To ze sa w Europie nie znaczy ze cywilizacyjnie,kulturowo i psychicznie przejeli wartości europejskie.
„Zlota Orda” przez 300 lat wypaczyla psychikę bojarów i kniaziów a kozacy i inne nacje potem uznaly ze „taki styl zycia nobilituje do elity”.
Dalej do „wartości” zaliczana jest korupcja,zlodziejstwo,skrytobujstwo oraz rzady oligarchów(dawniej bojarów) no i rzady „cara” na kremlowskim fotelu.
Wyniki oglądamy codziennie.
Zygmunt III
13 lipca 2015 o 20:34To smutna prawda, ale i nam ,Moskale, zasiali trochę tego „mongolstwa”.
Resortowe dzieci wielu polityków i polskich oligarchów całkowicie odpowiada wschodnim standardom homo sowietikusów. Mieliśmy jednak więcej szczęścia niż Ukraińcy. Szkoda mi ich, bo większość tego narodu jest OK, ale straszną „robotę” robią im Ruscy i rodzimi nacjonaliści (około 10% Ukraińców). Szkoda mi wszystkich pozostałych. Wielu z nich ma w sobie krew naszych przodków. 🙁
tagore
13 lipca 2015 o 20:07To tylko kwestia czasu gdy dojdzie do realnej próby zamachu stanu.
Kwestia ,kto będzie szybszy.
Moccus
13 lipca 2015 o 20:28Współczuję wszystkim prawym Ukraińcom chcącym budować demokrację i dążących do przyłączenia ich kraju do UE. Prze to, co wyrabiają skrajni nacjonaliści ich kraj przegrywa z jeszcze gorszą swołoczą z Mordoru na której czele stoi Fiutin Fiutinowicz Putler, zwany Konusem z Petersburga. 🙁 Smutne toi, bo tylko on się z tego cieszy i z tego niewątpliwie skorzysta. Wojna domowa na Ukrainie to woda na propagandowy, kremlowski młyn.
obserwator
13 lipca 2015 o 20:36Wiedział Putin, co czyni, wyciszając konflikt na wschodzie.
Z nudów i oczadzeni sukcesami, prawosektorowcy postanowili „robić porządek” na obszarach poza operacjami OTA. De facto stali się trzecimi terrorystami, z którymi siły OTA muszą teraz walczyć.
Ciekaw też jestem, jak wyglądają wpływy polityczne (a nie militarne) „Prawego Sektora” na zachodniej Ukrainie. Wiadomo, że całej milicji (tfu! już policji!) nikt na nich nasyłać nie będzie chciał, bo po co robić na zachodzie rozpierduchę, jak na wschodzie.
A może mają realne poparcie społeczno-polityczne?
Coś, co wydawało się absurdem jeszcze parę miesięcy temu, dzisiaj może być realnym zagrożeniem. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Jeszcze trochę pobuszują na zachodzie, jeszcze trochę wojsk Poroszenko będzie tam musiał wysłać, a Rosjanie będą mogli prosto z Donbasu iść na Krym i jak zwykle wyjdzie na to, że lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.
ag
13 lipca 2015 o 21:27Rzeczywistość medialna i rzeczywistość rzeczywista to nie to samo. Nie ma żadnej rebelii – są pikiety i przeszukania, ale żadne bataliony na Kijów nie idą i nie pójdą. Już rano było dementi. Nie róbcie paniki, bardzo proszę. Pozdrowienia ze Lwowa.
obserwator
14 lipca 2015 o 23:39Przecież nikt tutaj o marszu na Kijów nie mówi z wyjątkiem ich samych. Jak coś mówią, to trudno, aby to w mediach ukrywać, nawet jeśli to puste pogróżki osób nie związanych z kierownictwem Prawego Sektora.
Interpretacja tego kto, co i w jakim celu powiedział, to już sprawa odrębna od samych faktów i z tego myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę.
Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja nie jest dobra i pod względem stabilizacji na zachodniej Ukrainie uległa pewnemu pogorszeniu. Sam Poroszenko najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę, bo inaczej nie zaprzątałby sobie tymi „ekscesami” głowy (oczywiście nie ma tego co porównywać z sytuacją na wschodzie, ale źle by było, gdyby cieszono się jedynie z tego, że gdzie indziej jest znacznie gorzej).
luki
13 lipca 2015 o 22:51młodzi z ukrainy co wy wyrabiacie!! nikt was takich bandytów nie bedzie chciał!! myslałem że bandytami iterrorystami są stalinowcy ale widze ze niestety nie tylko:( powoli zmieniam zdanie o was Ukraińcach niestety na złe,,,,
Krystian
14 lipca 2015 o 10:48Jeim Starzy do łbów na…..li ,jak to oni bohaterami byli wiec ci to łyknęli ,bo w d….ie byli i g…no widzieli. Zapomnieli jednak o tym że czas nie stoii w miejscu. Już Kuba miał być swiatem jakiego świat nie widział i jest ze slamsami ubóstwem i ruderami.