Policja wkroczyła do moskiewskiego mieszkania Romana Dobrochotowa (na zdjęciu), redaktora naczelnego portalu „The Insider”, który współpracuje z międzynarodową grupą dziennikarzy śledczych Bellingcat przy najgłośniejszych śledztwa dziennikarskich dotyczących działalności rosyjskich służb specjalnych.
Kilka dni temu „The Insider” został przez władze rosyjskie wpisany na listę tzw. agentów zagranicznych, co wiąże się z dodatkowymi obowiązkami sprawozdawczymi i kontrolnymi często paraliżującymi działalność i dającymi pretekst urzędnikom do nakładania dalszych kar.
Niezależny rosyjski portal Baza pisze też, że policja lub inne służby (konkretnie: mężczyźni w cywilnych ubraniach) również wkroczyła do mieszkania rodziców Dobrochotowa. Twierdzą, że przeszukania ma związek z jakąś sprawą karną.
Według Bazy może chodzić o doniesienie holenderskiego dziennikarza Maxa van der Werffa, którzy oskarżył „The Insider” o oszczerstwo. Ten pracownik mediów jest autorem artykułów o katastrofie samolotu MH17 nad Donbasem, w których odrzucał międzynarodowe oficjalne ustalenia, że samolot został zestrzelony przez Rosjan.
Z kolei kolega Dobrochotowa Siergiej Jeżow napisał, że Dobrochotow planował opuścić Rosję.
„The Insider” oficjalnie zarejestrowany jest na Łotwie. Dobrochtow odmówił oznaczenia „The Insider” i jego materiałów jako „agentów zagranicznych”
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Ilia Warłamow, Wikimedia Commons. CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!