Od czasu wybuchu epidemii koronawirusa na Białorusi potwierdzono oficjalnie 8 773 przypadków zachorowania. Ostatni dobowy przyrost wynosi 751 osób.
W piątek wiceminister zdrowia Elena Bogdan przyznała, że ostatniej doby przybyła rekordowa liczba zarażonych. Wyleczono 1120 pacjentów, 114 osób było podłączonych do respiratora, 63 osoby zmarły.
Większość przypadków w kraju zarejestrowano w Mińsku – 4 090. Kolejne ognisko zachorowań to Obwód Witebski – 1935 przypadków, Obwód Miński – 1206 przypadków. W Obwodzie Homelskim – 460 przypadków, na Mohylewszczyźnie – 396, na Grodzieńszczyźnie – 347, w Obwodzie Brzeskim – 339 przypadków.
Spośród 8 773 pacjentów z koronawirusem 4 733 przebywa w szpitalu, reszta, z łagodnymi i bezobjawowymi postaciami choroby, jest leczona w domu.
Po raz pierwszy resort zdrowia Elena Bogdan złożyła kondolencje krewnym i przyjaciołom pacjentów, których nie udało się uratować.
– Pozwólcie mi wyrazić kondolencje i zapewnić w imieniu Ministerstwa Zdrowia, że zrobiliśmy wszystko, co możliwe, powiedziała wiceszefowa. Czyżby wszystko?
Według szacunków Ministra Zdrowia Władimira Karanika szczyt zachorowań oczekiwany jest na przełom kwietnia i maja.
Tymczasem na Białorusi 25 maja planowany jest corczny czyn społeczny – tzw. subotnik, na którym mają się „dobrowolnie” stawić wszyscy pracujący zawodowo Białorusini. Ci, którzy nie przyjdą, będą musieli zapłacić, jeśli nie, potrącą im z pensji.
9 maja w Mińsku ma się odbyć parada z okazji 75. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmu. Władze na razie nie chcą słyszeć o odwołaniu imprezy, na którą z pewnością przyjdą tłumy, szczególnie starszych osób, przywiązanych do sowieckich traycji obchodów rocznicy.
oprac.ba na podst. tut.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!