Analitycy ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa oceniają, że Władimir Putin traci poparcie najbliższego otoczenia oligarchów, co stwarza przesłanki do buntu.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) potwierdza, że prezydent Rosji Władimir Putin traci poparcie swojego wewnętrznego kręgu oligarchów. Stwarza to co stwarza przesłanki do buntu i wymuszenia zmiany władzy.
Zauważa się, że przy boku Putina pozostali Jurij Kowalczuk, Giennadij Timczenko i Siergiej Czemiezow, którzy mogą się z nim bezpośrednio kontaktować.
Ekipa oligarchów z czasów Jelcyna ostentacyjnie unika osobistych kontaktów i to właśnie z ich strony Putin obawia się „ciosu w plecy”.
To na przykład Roman Abramowicz, Władimir Potanin, Oleg Deripaska, Michaił Prochorow, Aleksander Abramow i Andriej Melniczenko – już utracili i nadal tracą swoje majątki i fortuny w wyniku zachodnich sankcji.
„Biznes nie może tolerować polityki osoby, która doprowadziła do tak niszczących konsekwencji dla jego kondycji finansowej. Dlatego są gotowi do podjęcia zdecydowanych działań w celu zmiany obecnej sytuacji. A jeśli Putin nie zgodzi się na ich warunki, grozi mu impeachment lub fizyczne zniszczenie przez jego najbliższe otoczenie” – stwierdza Centrum.
Wraz z rozpoczęciem przez Rosję wojny na pełną skalę na Ukrainie, UE nałożyła sankcje wymierzone w rosyjskich oligarchów, .
2 marca prezydent USA Joe Biden poinformował, że Departament Sprawiedliwości USA powołał specjalną grupę roboczą do zbadania przestępstw popełnionych przez rosyjskich oligarchów.
ba za facebook.com/protydiyadezinformatsiyi.cpd
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!