
Collage / The Insider / fedpress.ru
Rosyjski balistyczny system rakietowy “Oresznik” zostanie rozmieszczony na Białorusi do końca 2025 roku – zapowiedział Aleksander Łukaszenka.
“Umówiliśmy się z Putinem w tej sprawie w Wołgogradzie (na przełomie maja i kwietnia). Pierwsze wyrzutnie Oresznika pojawią się na Białorusi do końca tego roku. Jak działa Oresznik – wszyscy widzieliście” – oświadczył białoruski dyktator przypominając uderzenie tą rakietą w ukraińskie miasto Dniepr w listopadzie ubiegłego roku.
Wkrótce potem – w grudniu – Łukaszenka poprosił Putina o rozmieszczenie “Oresznika” na Białorusi i dostał wtedy odpowiedź, że będzie to możliwe w drugiej połowie 2025 roku. Putin zapewnił, że systemy te będą równolegle trafiać do armii rosyjskiej i białoruskiej.
Jednocześnie Sztab Generalny w Mińsku zapowiadał, że na planowanych na Białorusi wczesną jesienią wspólnych z Rosją manewrach Zapad-2025, m. in. na poligonach przy granicy z Polską, będą ćwiczone uderzenia taktyczną bronią jądrową (bez głowic) i właśnie “Oresznikiem”.
Nie wiadomo, czy jest to zapowiedź aktualna, gdyż po jakimś czasie zapadła decyzja o przeniesieniu tych manewrów bardziej w głąb Białorusi. Aleksander Łukaszenka – wzorem Putina – próbuje straszyć “Oresznikiem”, licząc na to, że zrobi to duże wrażenie na słabo obeznanych z wojenną technologią zachodnich społeczeństwach.
W rzeczywistości jednak ów “Oresznik” nie jest żadną mityczną “nową rosyjską Wunderwaffe”, a w dużym stopniu “bronią propagandową”. Jest to bowiem zmodyfikowana wersja dawnej rakiety balistycznej średniego zasięgu RS-26 “Rubież” – tak wynika z analizy jej szczątków znalezionych w Dnieprze.
Rosjanie często stosują w swojej propagandzie militarnej tzw. efekt nowości – chwyt polegający na nadawaniu nowych nazw starym rozwiązaniom i nagłaśnianiu tego w mediach. Nie oznacza to, oczywiście, że rakieta “Oresznik” jest mało groźna, ale szum medialny wokół niej jest zdecydowanie większy, niż jej realne możliwości.
Zobacz także: “Dwieście, wszyscy dwieście!” Rakieta trafiła w sztab armii (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!