Prezydent Rosji Władimir Putin odwołał szefa Sztabu Generalnego Walerija Gierasimowa z kierowania tzw. „operacją specjalną” na Ukrainie, powiedział ekspert wojskowy Ołeg Żdanow na kanale YouTube Ukraina 24.
W wywiadzie z Władimirem Polujewem, Żdanow przekazał, powołując się na swoje źródła, że Putin usunął Gierasimowa z kierownictwa „operacji specjalnej” na Ukrainie za niewykonanie zadań.
Co istotne, Gierasimow nie pojawił się na Paradzie Zwycięstwa w Moskwie 9 maja.
Według Żdanowa. nowy dowódca może rzucić do boju wszystkie pododdziały i ostatkiem sił zaatakować Siły Zbrojne Ukrainy. Jego zdaniem, w nadchodzących tygodniach wojna stanie się bardziej intensywna i krwawa.
Na razie nie widać jednak w Federacji Rosyjskiej oznak formowania trzeciej fali rezerwy, odbywa się tylko skryta mobilizacja, a z magazynów wyciągany jest stary sprzęt.
Obecnie Rosjanie mają na Ukrainie 93 batalionowe grupy taktyczne, ale tylko 23 w rej. Iziumu. Będą one próbować zdobyć Siewierodonieck, Kramatorsk i rozwijać ofensywę do granic obwodu charkowskiego – gdzie będzie eskalacja.
„Wydawać by się mogło, że Rosjanie będą walczyć zgodnie z klasyką: operacja ofensywna do 14 dni, operacja wojskowa do 20, a oni od piątego tygodnia rzucają się do boju do ostatniego żołnierza, żeby tylko spróbować się przebić naszą obronę i wykonać polecenie ich przywództwa politycznego, czyli Putina” – powiedział Żdanow.
Jak informowaliśmy, szef Sztabu Generalnego Armii Rosyjskiej gen. Walery Gierasimow przybył pod koniec kwietnia na okupowane terytoria obwodu charkowskiego, by osobiście przejąć dowództwo nad ofensywą.
Wkrótce potem doradca ministra spraw wewnętrznych Anton Geraszczenko powiedział, że w Iziumie doszło do silnej eksplozji w rejonie kwatery dowództwa okupantów, gdzie znajdował się Gierasimow. Według niego istnieje możliwość śmierci szefa Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej. Potem pojawiły się doniesienia, że Gierasimow został ciężko ranny w nogę.
New York Times, powołując się na źródła wśród ukraińskich i amerykańskich urzędników, poinformował, że Gierasimowowi udało się wyjechać do Rosji, zanim ukraińskie siły zbrojne zaatakowały kwaterę dowodzenia okupantów, ale w wyniku ostrzału zginęło setki najeźdźców, w tym jeden generał.
oprac. ba za Segodnya.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!