Przez dwie noce z rzędu Ukraina była celem masowych ataków rakietowych i dronowych ze strony Rosji. Uzasadniając je Putin cynicznie stwierdził, że Moskwa została „zmuszona” do rozpoczęcia tzw. Specjalnej Operacji Wojskowej, a teraz próbuje się ją „uczynić winną”.
„Rosja została zmuszona do odpowiedzi na to, co dzieje się na Ukrainie, i próbuje się obarczyć ten kraj winą” – cytują brednie Putina propagandowa RIA Nowosti.
Rosyjski dyktator oskarżył też Zachód o niesprawiedliwe traktowanie Rosji. Putin poparł swoje oświadczenie dotyczące wojny kolejnymi manipulacjami.
„Rozumiecie, że to nie my zorganizowaliśmy zamachu stanu na Ukrainie. Cały czas mówili nam, że potrzebujemy demokracji, wyborów. Przeprowadzili zamach stanu i tyle – jakoby tak powinno być. Do tego krwawy. I poszli dalej, tłumić Donbas i tak dalej, zabijać tam ludzi ze śmigłowców i samolotów. Zmusili nas po prostu do robienia tego, co robimy teraz, i próbują nas za to winić” – powiedział.
Po skrytykowaniu przez prezydenta USA rosyjskich aktów terroru, do których doszło w ostatnich dniach w miastach Ukrainy, Kreml próbował usprawiedliwić ostrzał. Przedstawiciel Putina, Pieskow, oświadczył, że podejmuje on decyzje konieczne dla bezpieczeństwa Rosji.
Z kolei były prezydent Rosji i zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew, znany ze swoich odrażających wypowiedzi, zagroził, że „strefa buforowa”, o której mówił Putin, może obejmować praktycznie całą Ukrainę.
Opr. TB, t.me/rian_ru
1 komentarz
Kpinasputina
27 maja 2025 o 12:29Udając, że usłużnie chcemy obciąć mu paznokcie, poobcinajmy palce i resztę.