Członkowie rosyjskiego rządu przyjechali do Nowo-Ogariewa na naradę z prezydentem nie przeczuwając niczego złego. Premier Dmitrij Miedwiediew, wicepremier Igor Szuwałow i minister zdrowia Olga Gołodiec w ogóle nie dotarli z powodu grypy. Mieli szczęście…
Zaczęło się niewinnie. „Rząd nie radzi sobie z grypą. Ale jak ktoś jest chory to niech nie pracuje” – żartował rosyjski prezydent. Potem wicepremier Arkadij Dworkowicz zdał raport z sytuacji na rosyjskiej kolei. I wtedy zaczęło się!
Zupełnie nieoczekiwanie Władimir Putin dosłownie wpadł w szał, kiedy usłyszał o masowej likwidacji kolei podmiejskich w całej Rosji. „Czyście zupełnie oszaleli?! To przecież dotyka tysięcy ludzi! Nie mamy ministerstwa transportu, czy jak?” – krzyczał prezydent i nakazał natychmiastowe przywrócenie zlikwidowanych połączeń.
Kiedy skruszony wicepremier poprosił prezydenta o jeden miesiąc na rozwiązanie tego problemu, dostał na to… jeden dzień.
Atak wściekłości Putina był jednak o tyle nieoczekiwany, że rosyjskie koleje jeszcze w ubiegłym roku zapowiadały likwidację połączeń podmiejskich z powodu nieuregulowanych płatności za przewozy. Również gubernatorzy skarżyli się, że kasa pusta i nie mają czym kolejom zapłacić. Temat kilka razy poruszano na posiedzeniach rządu, który nie podjął jednak żadnych decyzji.
W końcu zaczęto likwidować połączenia – w Obwodach Wołogodskim i Pskowskim zlikwidowano wszystkie pociągi. W Orłowskim, Briańskim, Tulskim, Kurskim i Smoleńskim po kilkanaście. W skali kraju łącznie 300. Ludzie zaczęli pisać skargi do prezydenta, że likwidacja pociągów uderza w najuboższych, którzy nie mają samochodów.
Tymczasem Putin powinien pierwszy uderzyć się z tego powodu w pierś. To on zaakceptował bowiem decyzję o przerzuceniu finansowania połączeń podmiejskich z budżetu państwa na samorządy kiedy było wiadomo, że mają one co najwyżej połowę potrzebnych na ten cel środków.
Pewnie teraz znowu przyjdzie więc sięgnąć do budżetu państwa, który na skutek zachodnich sankcji i spadku cen ropy na świecie topnieje w oczach. Atak szału Putina musiał jednak zrobić spore wrażenie na urzędnikach. Na przykład władze Nowosybirska natychmiast ogłosiły, że kto jak kto, ale one nie zlikwidowały żadnych połączeń i nawet im to w głowie nie postało…
Kresy24.pl / Moskowskij Komsomolec
10 komentarzy
Jan
4 lutego 2015 o 20:12Ano teraz tak będzie coraz częściej. Będą nerwy, płacz i zgrzytanie zębów. Nad imperium rosyjskie niechybnie nadciąga chmóra kolejnej wielkiej smuty, z której- mam nadzieję- moskwa się już nie podniesie. Świat wystarczająco ucierpiał z powodu tego imperium zła.
bohdan
4 lutego 2015 o 21:24Putinowi zaczynają puszczać zwieracze.
MiraS
4 lutego 2015 o 23:27Twierdzisz, że może już nie trzymać moczu ?? Telewizja mówi że są na to leki.
Mawerik
5 lutego 2015 o 00:09Brawo Ruscy ! Wyhodowaliście sobie następnego Stalina. Oj ,da wam popalić, da. Putler będzie robił błędy, ale to i tak wy będziecie winni. Nie jeden z was straci łeb w przenośni, lub dosłownie.
Devil
5 lutego 2015 o 00:10Na pohybel Putlerowcom !!!
SkrzydlatyPancerfaus
5 lutego 2015 o 11:52http://www.kyiv-ukraine.eu
https://www.facebook.com/racjonalnapolska
5 lutego 2015 o 14:48To nic, że nie ma pieniędzy na kolej. Najważniejsze, że są środki na zbrojenia!
asia
5 lutego 2015 o 23:51Fragmenty artykulu z „Wprost”
„Tutaj jesteś: Strona główna | AKTUALNOŚCI KRAJ Eksperci z Pentagonu: Putin ma pewną formę autyzmu
Eksperci z Pentagonu: Putin ma pewną formę autyzmu
2015-02-05 08:59
FOT. ABACA/NEWSPIX.PL POLAND ONLY !!! — Newspix.plFOT. ABACA/NEWSPIX.PL POLAND ONLY !!! — Newspix.pl
Share on facebookShare on google_plusone_shareShare on twitterShare on wykopShare on pinterest_share
1
Dziennikarze „USA Today” dotarli do raportu z 2008 roku stworzonego przez naukowców pracujących dla Pentagonu. Eksperci napisali w nim, iż Władimir Putin cierpi na zespół Aspergera – „zaburzenie autystyczne, które ma wpływ na wszystkie jego decyzje”.
Dokument przygotowali eksperci tworzących think thank działający przy Pentagonie. Brenda Connors, ekspertka w dziedzinie analizy wzorców zachowań z Naval War College w Newport napisała w raporcie, że „rozwój neurologiczny Putina został znacznie zakłócony w dzieciństwie”. Dodała także, że prezydent Rosji „jest obciążony neurologicznymi nieprawidłowościami”
W raporcie cytowany jest również m.in. dr Stephen Porges z uniwersytetu w Karolinie Północnej. Stwierdza on, że „Putin ma pewną formę autyzmu”. Jego zdaniem zachowanie rosyjskiego prezydenta wskazują na to, iż przybiera on postawę obronną w niektórych sytuacjach społecznych.
Naukowcy podkreślili jednak, że nie są w stanie poprzeć swoich tez żadnymi dowodami, gdyż nie mieli możliwości wykonania tomografii komputerowej mózgu Putina.
——————————————————–
Przed kilku laty mozna bylo przeczytac informacje jakiegos rosyjskiego dziennikarza sledczego, mowiace o tym ze rozpoczecie nauki szkolnej putina zostalo przesuniete o dwa lata – ze wzgledu na opoznienie emocjonalno-umyslowe spowodowane dorastaniem w srodowisku patologicznym. Jego data urodzenia zostala wiec takze sfalszowana z 1950 na 1952 (putin jest „zbotoksowany” i zliftingowany). Dziennikarz zostal skazany na rok „lagru” a informacje usunieto. Takze jego praca doktorska jest oszustwem – odpisal on inna prace doktorska w j.angielskim. Info mozna jeszcze znalezc.
——————————————————–
Ciekawe sa rowniez informacje o stalinie z Ksiazki „ponerologia polityczna” prof.Andrzeja Lobaczewskiego.
Stalin cierpial na charakteropatie spowodowana urazem okoloporodowym.I to miedzy innymi wyjasnia jego okrucienstwo,wybuchy wscieklosci manie przesladowcza i manie wielkosci (ITD).
ltp
7 lutego 2015 o 00:56nie ryczy, tylko drze ryja
JURIJ RUSKI BANDYTA
7 lutego 2015 o 11:10PLUJĘ NA ROSJĘ – LENIN… })