Putin podpisał dekret oficjalnie nazywający się dekretem o wsparciu lotnictwa cywilnego. W rzeczywistości umożliwia on rejestrację praw do zagranicznych samolotów leasingowanych przez rosyjskie firmy, a także wydawanie im krajowych świadectw zdatności do lotu.
Rosyjskie firmy po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę i wprowadzeniu sankcji zachodnich nie zwróciły leasingowanych za granicą maszyn, które akurat znajdowały się na terenie Rosji. Jak podkreśla specjalistyczny portal „Rynek Lotniczy”, zmiany przepisów umożliwiają Rosjanom „nacjonalizację” (czyli w rzeczywistości grabież) zagranicznych samolotów i umożliwią obsługę samolotów na trasach krajowych.
Dekret wprowadza też nowe zasady certyfikacji tych samolotów,
W uzasadnieniu dekretu napisano, że to odpoewiedź na sankcje Zachodu.
Oprac. MaH, rynek-lotniczy.pl
2 komentarzy
qumaty
15 marca 2022 o 10:54miesiąc, dwa, bez części zamiennych i serwisu szybko staną się równie użyteczne co kalkulator w dłoni niepiśmiennego buszmena. No nic, wyciągną swe zabytkowe Iły, Tutki, a może i jakiś kukuruźnik wyremontują. W tamtym roku mieli ponad 30 katastrof lotniczych, w tym pojdą pewnie na rekord
Kocur
15 marca 2022 o 11:57Może niech wyciągną latające dywany i miotły, ich nie trzeba serwisować.