Rosyjski dyktator Władimir Putin zdradził, że obawia się dekolonizacji Federacji Rosyjskiej i rozpadu państwa na „dziesiątki małych bytów” w wyniku ciągłych prowokacji. Bełkotliwie ogłosił to podczas posiedzenia Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych.
Zwrócił uwagę, że „przeciwnicy” Federacji Rosyjskiej pod pozorem rosyjskich obywateli tworzą stowarzyszenia, które grożą Federacji Rosyjskiej dekolonizacją.
„Mówią, że trzeba podzielić Rosję na dziesiątki małych formacji państwowych. Wiadomo dlaczego. Aby potem podporządkować je swojej woli, eksploatować, wykorzystywać we własnych, egoistycznych interesach. Innych celów nie mają” – powiedział.
W dalszej części wypowiedzi również zdawał się być oderwanym od rzeczywistości.
„Nawiasem mówiąc, mówią własnym językiem, ponieważ oni sami… to… byłe kolonie, to znaczy kraje, które posiadały kolonie, a dziś prowadzą politykę neokolonialną. Dlatego mówią o nas, myśląc o sobie, myśląc, że jesteśmy tacy sami jak oni” – powiedział.
Przypomnijmy, że niedawno politolog Olga Kurnosowa powiedziała, że Federacji Rosyjskiej najprawdopodobniej grozi rozpad w ciągu 10 lat.
Opr. TB, UNIAN
1 komentarz
Slawomir
20 maja 2023 o 18:50Prostak i idiota z niego. Jak cham pod budka z piwem. Zamiast zmieniać swój kraj żeby nadazac za światem, on woli walić w mordę, zabijać i kraść cudze. Idi na uj s…synu.