Propozycja, aby Seagal został honorowym konsulem Federacji Rosyjskiej w Kalifornii i Arizonie, czyli pośrednikiem między Białym Domem i Kremlem, miała paść na szczycie G8 w 2013 roku podczas spotkania Putina z Barackiem Obamą – donosi portal vlasti.net za InoPressa.
To bardzo atrakcyjna oferta Kremla wobec zmierzchu kariery aktora. Od 2002 roku gra już jedynie w filmach niskobudżetowych, które ukazują się wyłącznie na DVD.
Seagal jest znany jako „wielki patriota Ameryki”, w dodatku świetnie zna Rosję i podtrzymuje kontakty z rosyjskimi przodkami (babcia pochodziła z Władywostoku – przyp. red.) oraz ważnymi osobistościami w rosyjskiej polityce i aparacie bezpieczeństwa.
Sekretarz prasowy Władimira Putina mówił dziennikarzom, że panowie znają się dawno – piszą autorzy artykułu i sugerują, że jako honorowy konsul Arizony i Kalifornii aktor miałby wprawdzie symboliczne kompetencje polityczne, ale mógł być pośrednikiem w nieoficjalnych negocjacjach między Waszyngtonem i Moskwą…
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!