Manewry „Zachód-2017”, o których tak dużo mówi się w ostatnim czasie, nie będą jedynymi w białoruskim teatrze działań wojskowych, w nadchodzącym burzliwym okresie letnim. W tym roku prawie całe terytorium Białorusi będzie naszpikowane wojskami wyposażonymi przede wszystkim w broń ofensywną.
Rosyjskie media co jakiś czas wysyłają ostrzeżenia i groźby pod adresem Białorusinów i Białorusi. Wielu komentatorów uważa, że obecna sytuacja polityczna na Białorusi jednoznacznie przypomina tę, która miała miejsce na Krymie. Wśród nich jest ukraiński ekspert wojskowy Aleksiej Arestowicz. W materiale dla portalu charter97.org przedstawia scenariusz rozwoju wydarzeń na najbliższe miesiące:
„Po opisaniu politycznych aspektów ewentualnej okupacji Białorusi przez wojska rosyjskie, postanowiłem rozważyć czysto militarne konsekwencje ewentualnej operacji. W tym celu musiałem zajrzeć do dostępnych źródeł, które w sposób wyczerpujący informowały o wspólnych rosyjsko-białoruskicj manewrach wojskowych, jakie miały miejsce na przestrzeni ostatnich kilku lat, pisze Arestowicz.
Po pierwsze należy zauważyć, że manewry „Zachód-2017”, o których tak dużo mówi się w ostatnim czasie, nie będą jedynymi w białoruskim teatrze działań wojskowych, w nadchodzącym burzliwym okresie letnim. W ramach wspólnej koncepcji manewrów, Rosja, Białoruś a także ich sojusznicy z Organizacji Okładu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) przeprowadzą kolejne wspólne ćwiczenia taktyczne „Bojowe Braterstwo 2017”. Oznacza to, że pod pozorem jednych i drugich ćwiczeń, zachodnia część Rosji, i prawie całe terytorium Białorusi będą naszpikowane wojskami wyposażonymi przede wszystkim w broń ofensywną.
2. Pomimo hipotetycznego zagrożenia wynikającego z przeprowadzenia wspólnych rosyjsko – białoruskich manewrów, plany Kremla dotyczące wzmocnienia obecności wojskowej na terytorium Białorusi zostały zatwierdzone już oficjalnie. W grudniu 2016 roku rząd rosyjski zatwierdził program „Udoskonalenie obiektów infrastruktury wojskowej, przeznaczonych do wspólnego użytkowania w interesie Regionalnego Zgrupowania Wojsk (sił) Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej w latach 2016-2019”. Dokument ten przewiduje przebudowę 44 obiektów logistycznych na Białorusi, w tym lotnisk wojskowych w Bobrujsku i Baranowiczach. Nie ma wątpliwości, Moskwa inwestuje tylko w te obiekty wojskowe, z których korzystać zamierza sama. Prawie pięćdziesiąt poligonów, baz, magazynów, składów i innych elementów infrastruktury wojskowej przygotowuje się do przyjęcia wojsk rosyjskich.
3. Niektóre kierunki przyszłej geografii okupacyjnego zgrupowania wojsk można przewidzieć już teraz;
a) Poligon „Brześć” – ośrodek szkoleniowy i rejon dyslokacji 38. Samodzielnej Brygady Szturmowo-Desantowej Sił Operacji Specjalnych Republiki Białoruś. Prawdopodobnie, ten rejon będzie stanowić zalążek przyszłego polskiego kierunku. Biorąc pod uwagę uczestników i tematykę ćwiczeń z 2016 roku możemy założyć, że po „wypracowaniu kwestii współpracy”, latem 2017 roku na tym kierunku pozostaną „wczasowicze” z 31. Samodzielnej Brygady Szturmowej Wojsk Powietrznodesantowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. (Uljanowsk) i 98. Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (Iwanowo), których dowódcy (co ciekawe) pozostawili wielu żołnierzy w ukraińskich czarnoziemach.
b) Poligon „Gożskij2” (koło Grodna) – ośrodek szkoleniowy i rejon dyslokacji 6. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Zmechanizowanej Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Białorusi. W samym Grodnie istnieją warunki, by zlokalizować w przyszłości punkt dowodzenia wojskiem rosyjskim na litewskim kierunku operacyjnym. Nawiasem mówiąc, historyczna nazwa 6. Brygady rozpoczyna się od słów „Kijowsko – berlińska….”. Podstawę Sił Zbrojnych FR na tym kierunku mogą tworzyć jednostki 20. Armii Zachodniego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, na przykład ze składu 144. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych (Jelnia) i 3. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych (Boguczar).
c) ośrodek szkoleniowy Sił Operacji Specjalnych Białorusi „Łoswido” – to rejon dyslokacji 103. Samodzielnej Brygady Powietrznodesantowej Sił Operacji Specjalnych Białorusi. Przyszły punkt dowodzenia wojskami rosyjskimi na kierunku łotewskim, najprawdopodobniej zostałby rozmieszczony w Witebsku. Podstawa „kontyngentu” mogłaby zostać utworzona na bazie połączonych formacji i jednostek – Pskowskiej 76. Dywizji Powietrznodesantowej, samodzielnych pododdziałów, które w 2016 roku odbyły wspólne ćwiczenia z jednostkami wspomnianej witebskiej brygady.
Najbardziej narażonym celem (ukraińskich aspekt okupacji Białorusi nie jest brany celowo pod uwagę) w przypadku agresji ze strony rosyjskiej wobec Europy jest Łotwa: powierzchnia i głębokość terytorium, liczebność i skład jakościowy estońskich sił zbrojnych, odsetek rosyjskiej i prorosyjskiej ludności.
Głównym zagadnieniem ćwiczonym podczas wspólnych manewrów Sił Zbrojnych Białorusi i Rosji w latach ubiegłych były kwestie dotyczące stosowania sił szybkiego reagowania.
Dziś jednak, taki potencjał jak spadochroniarze czy piechota, na potencjalnym wrogu Rosji – NATO, wrażenia nie zrobią.
Dlatego też, na każdym z trzech kierunków operacyjnych z pewnością pojawią się pułki lub brygady artylerii, a także mogą się pojawić baterie/ dywizje operacyjno-taktycznych systemów rakietowych, np. „Iskanderów”. W bazach lotniczych w Baranowiczach Bobrujsku wzrośnie liczba rosyjskich bombowców, samolotów myśliwskich, rozpoznawczych i samolotów transportowych
Komponent naziemny nie może nie zostać wsparty czołgami.
Najprawdopodobniej będą one pochodziły ze 144. i 3. Dywizji Pancernej, a w razie konieczności z 4. Gwardyjskiej Kantymirowskiej i Tamanskiej Dywizji Pancernej. Logika geograficznego rozmieszczenia formacji pancernych i jednostek piechoty zmotoryzowanej, przynajmniej na początku okupacji zakłada skupienie ich w drugich szeregach wymienionych kierunków operacyjnych, jak również w pobliżu stolicy Białorusi – Mińsku.
Przyglądajmy się dokładnie – czy w niedalekiej przyszłości nie rozpoczną się prace rekonstrukcyjne:
– na poligonie „Dubowka”, w ośrodku szkoleniowym „Zasłonowo”, w ośrodku szkoleniowym „Czepeliewo”, na 230. ogólnowojskowym poligonie”Obuz-Leśniowskij”, i jeszcze w pobliżu Mińska – na 227. ogólnowojskowym poligonie „Borysowskij”, skąd przy pomocy czołgów można będzie „spacyfikować” potencjalny białoruski Majdan.
Obserwując aspekty czysto wojskowej ewentualnej okupacji, mam podstawy, by prognozować okupację Białorusi przez wojska rosyjskie już latem – jesienią 2017 roku, przy czym – podkreślam, będzie to zamierzona demonstracja zagrożenia dla Polski, Litwy i Łotwy.
Ponadto, w zależności od politycznej koniunktury, Kreml będzie w stanie zagrożenie to raz eskalować, innym razem je wyciszać.
Dla samych Białorusinów sytuacja, która ma miejsce, staje się jednoznaczna i niezwykle przypomina to, co działo się na Krymie: obowiązywanie rosyjsko-białoruskich międzypaństwowych umów dotyczących dzierżawy gruntów dla obiektów wojskowych pod Wilejką i Hancewiczami kończy się w 2020 roku. Na Krymie, umowa dzierżawy gruntu pod obiekty Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej wygasała … w 2017 roku.
Tak więc, do końca 2017 roku pod przykrywką manewrów, i stosując retorykę o potrzebie „… obrony Białorusinów przed agresywnym blokiem NATO”, Rosja będzie w stanie zgromadzić wystarczająco dużo sił, by nie tylko kontrolować Białoruś, ale także „obronić rosyjskojęzyczną ludność na Łotwie”, jeśli będzie to konieczne.
Zasadniczą kwestią jest tu stanowisko białoruskich elit, społeczeństwa i samego Łukaszenki wobec rosyjskich planów. Losy Europy, są znowu w rękach Białorusinów.
Alieksiej Arestowicz
Czy wypełni się scenariusz pisany przez ukraińskiego eksperta? Czas pokaże. Opinie ekspertów są podzielone, mimo to warto wspomnieć także o spotkaniu Władimira Putina z białoruską, prokremlowską młodzieżówką nad jeziorem Seligier niespełna 10 lat temu. Putin, pełniący wówczas funkcję premiera Federacji Rosyjskiej stwierdził wówczas, że „połączenie Rosji i Białorusi jest bardzo pożądane, możliwe i całkowicie zależne od woli narodu białoruskiego”. Rosyjski przywódca licząc się z rosnącym od wschodu chińskim zagrożenie będzie z pewnością kierował się na zachód.
Kresy24.pl
23 komentarzy
cherrish
17 lutego 2017 o 14:39Ukraiński ekspert i wszystko jasne. Zresztą to i tak oksymoron.
Pafnucy
21 lutego 2017 o 11:51To tak jak „u kraińska” prawda.
DOn Wasylo
17 lutego 2017 o 14:49Wszystko fajne, tylko gdy Putler przesunie swoje siły na zachód to od wschodu Chińczycy będą mieli drogę wolną do Moskwy. Jak tylko nadarzy się okazja to wejdą w Rosję jak w masło zajmując bogate tereny. Ciekawe czy ruskie biorą to pod uwagę ?
JURIJ RUSKI BANDYTA
17 lutego 2017 o 16:44PUTIN TO BANKRUT ALE POLITYCZNY, ZARÓWNO W ROSJI JAK I NA ŚWIECIE, ALE DO TEGO CZASU ZDĄŻYŁ OKRAŚĆ ROSJAN NA PONAD 100 MLD $, BĘDZIE NAJBOGATSZYM ROSJANINEM NA CMENTARZU, ALE KRÓTKO… })
miki
17 lutego 2017 o 18:16Przyznam ,że mając na terenie Polski wojska amerykańskie będę czuł się podczas takich manewrów znacznie bezpieczniejszy. Tworzone siły szybkiego reagowania NATO zanim się pojawią minie pewien czas, natomiast ci już są na miejscu.Poza tym w wypadku agresji mogą zapaść różne decyzje po stronie państw NATO -np. Niemcy najpewniej schowają się do dziupli (po 2 wojnie światowej mają alergię na Rosjan), Francuzi porzucą broń i pierzchną jak to mają w zwyczaju…. My mamy Amerykanów ,a kogo ma Białoruś? Tak sobie pomyślałem, że może nowy system bezwizowy Białorusi dla obywateli „cywilizowanych” tak je nazwijmy państw ma na celu oprócz zwiększenia dochodów w twardych walutach z turystyki właśnie włączenie tychże państw w grę pomiędzy Rosją , a Białorusią w przypadku przyszłego ewentualnego konfliktu. Trudniej bowiem będzie planować Rosjanom inwazję na daną lokalizację wiedząc ,że w hotelach, pensjonatach, przeróżnych miejscach tejże lokalizacji będą przebywały wycieczki z obywatelami dajmy na to Chin 🙂
Olo
17 lutego 2017 o 20:46Polska powinna na czas tych manewrów szczególnie pilnować swoich granic , wszak nie raz widzieliśmy sciemę białorusko-russką
rafi
17 lutego 2017 o 22:12A Chińczycy tylko sie przyglądaja i marza o takim scenariuszu by zaatakować ruski syf od tyłu he he i dobrze wkońcu Polska bedzie graniczyć z Chinami a nie ruskim syfem !!!
SyøTroll
17 lutego 2017 o 23:38Idiota. Osobiście wolę żeby między Polską a Chinami jednak jakiś bufor był. Bo jeśli ruszą, to zanim poznamy się na Chińczykach, będą graniczyć z Wielką Brytanią.
Pafnucy
21 lutego 2017 o 11:58Gratuluję ci ciężkiego umysłu.
2kbb
18 lutego 2017 o 02:42Wcześniej zanim na Białorusi rozpoczną się manewry z Rosja, Ukraina i Gruzja otrzyma ruch bezwizowy, przed latem tego roku….To będzie wstrząs dla innych krajów takich jak Białoruś czy Armenia, Azerbejdżan czy nawet Kazachstan…To jest jedyna szansa że Ukraińcy będą mogli wjechać na Białoruś aby wspomóc obalenie reżimu Łukaszenki… Dzisiaj nie ma już odwrotu. Albo teraz jak Rosja jest pod ścianą albo nie będzie takiej szansy już przez najbliższe dziesięciolecia…Unia Europejska musi przetrwać jeszcze przez co najmniej 5-10 lata zanim te dwa kraje Ukraina, Białoruś , Gruzja czy Kazachstan nie okrzepną we współpracy z Zachodem i nie przejmą w tym czasie wzorców z Europy Zachodniej… Polska będzie miała kluczowe zadanie… Nadchodzi nasze 5 minut. Jak je wykorzystamy tak będziemy mogli rozwijać się w przyszłości….
Polak z Białorusi
20 lutego 2017 o 09:09Prawidłowo, lecz kwestia polega na tym, że Łuka wprowadził ruch bezwizowy jedynie przez lotnisko, czyli, jest całkiem skontrolowany ewidencyjny. Na tym właśnie polega problem.
Pafnucy
21 lutego 2017 o 12:07Pewnie. Niech Białorusini zrobią sobie szambo z państwa jak „u kraińcy”. Straciłeś człowieku kontakt z rzeczywistością ???
Japa
18 lutego 2017 o 14:10Coś tu jest nie halo. Wojska rosyjskie na Białorusi to agresja. Okupacyjny kontyngent USraela w Polsce to…..co? Dla Białego Chlewa Ukraina nie ma żadnego znaczenia. Ich Krym interesował. Teraz zajęli się libizacją Białorusi. Fakt,że formuła Łukaszenki się wyczerpała i trzeba nowego lidera na nowe czasy. Nie daj Panie Białorusi polskiego scenariusza. Polska utraciła suwerenność polityczną na rzecz USraela, a gospodarczą na rzecz IVRZESZY.
Emir
19 lutego 2017 o 01:35do Japy.
Tak wojska moskiewskie na wschód od Smoleńska
[ który Moskale powinny zwrócić Litwie/obecnie Białoruś, bo je niestety kiedyś UKRADŁY, MORDUJĄC LUDZI] to już jest moskalska agresja.
Którą zresztą oni powtarzali ok 20 razy w ostatnich 500 latach. Zaledwie w 2014 Białoruś obchodziła rocznicę 500 lat Zwycięstwa pod Orszą
i znów ma być połknięta przez tego rosyjskiego żarłoka ?
Gdy w 1654 Moskale napadli na WLk X. Litewskie nie było USA – agresorem, podpalaczem i LUDOBÓJCĄ byli tam Moskale!
Po wycofaniu się Moskali nie żyło ok 50% ludności Litwy !
Co nazywasz „białym chlewem” – czy chodzi ci o pałace kremlowskie?
Pafnucy
21 lutego 2017 o 12:19Przestań bredzić o jakiejś ziemi smoleńskiej. Wróć do rzeczywistości.
Antytrollowiec
19 lutego 2017 o 15:49Japa ruski trollu.
ziutek
20 lutego 2017 o 08:22w sumie twoją przypadłość można by leczyć, ale po co
Luk
20 lutego 2017 o 20:37Dlaczego puszczono obraźliwy wobec naszych sojuszników komentarz kacapskiego trolla Japy, a mój opisujący prawdę na temat Rosji umierającej od HIV, alkoholizmu i aborcji nie przepuszczono?
Ruskie trolle mają ostatnio jakieś fory ??
Pafnucy
21 lutego 2017 o 12:28Sojuszników ? Piszesz o Amerykanach ? Mylisz słowo sojusznik ze słowem protektor. Skoro komentarze niedouczonych banderowców z „u kraińskich” gimnazjów mogą się ukazywać to opinie ludzi, którzy mają inne zdanie o amerykańskich bandytach również.
Pafnucy
21 lutego 2017 o 12:53Też jestem tego samego zdania co ty. Jedyne co ma znaczenie dla Białego Chlewa to interes USraela. Wszystko co jest między Niemcami a Rosją ma dla nich znaczenie o tyle o ile im służy. Mam taki skromny apel do Białorusinów: Nie dajcie zrobić u siebie drugiej „u krainy” a z wyborem polskiej drogi też ostrożnie. Jest tylko z pozoru dobra. Otwierajcie się na Zachód ale ewolucyjnie a nie rewolucyjnie. Łukaszenka nie jest idealny ale biorąc pod uwagę położenie Białorusi umiejętnie balansuje. Jak ktoś pojedzie do bandersyfu i na Białoruś to zobaczy zdecydowaną różnicę. Rosja ma teraz twarz Putina a UE Conchity Wurst z głosem imama.
Emir
19 lutego 2017 o 01:20„Rosyjski przywódca licząc się z rosnącym od wschodu chińskim zagrożenie będzie z pewnością kierował się na zachód.”
I tak dzielny zawodnik sambo
zostanie zrobiony w bambo.
Będzie patrzył na zachód a w żopę zaś dostanie chińskiego kija i straci Mandżurię, Syberię , ałmazy, załoto, nieft i gaz.
Wtedy skurczy się do wielkości z XVIw.?
Podniesie się ponownie Kaukaz i Moskale stracą dostęp do Morza CZarnego. Wtedy powstanie granica Kozacko-Kazachska w granicach Azji a Moskale będą rozwijać port w Murmańsku bo może im tyle pozostać – wyjazd w świat przez Arktykę.
Pafnucy
21 lutego 2017 o 13:26A później się obudziłeś…
józef III
12 maja 2018 o 18:21No i co po czasie, gdy to czym w/w pisali jest już zapomnianą historyjką ? Histeria