– Rosja to ostatnia wyspa wolności – powiedział przewodniczący izby niższej rosyjskiego parlamentu Wiaczesław Wołodin. – Widzicie, co się dzieje w Stanach Zjednoczonych Ameryki? Ten kraj umiera, wszystko zostało unieważnione.
– Gdzie jest ruch pracowniczy? Gdzie jest partia socjalistyczna? Gdzie jest kiedyś silna parta komunistyczna? Nigdzie, tak jak nie ma wolnych mediów na Ukrainie – dodał.
Wołodin odnosił się nie tylko do USA, ale też do działań prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który zablokował trzy prorosyjskie kanały telewizyjne, a także zakazu transmisji na terytorium Litwy rosyjskiej telewizji państwowej jako siejących niezgodę. W ostatnich dniach również Łotwa zdecydowała o nieprzedłużeniu koncesji dla rosyjskojęzycznych kanałów bez podania oficjalnie przyczyn.
Wołodin skrytykował deputowanego komunistów Walerija Raszkina, który powiedział, że obecny klimat polityczny w Rosji jest „dużo gorszy” niż w czasach stalinowskiego Wielkiego Terroru. Nawiązywał do prześladowań przeciwników politycznych Kremla i rządzącej kremlowskiej partii Jedna Rosja.
– Musi pan sobie zdawać sprawę, oskarżając państwo o stosowanie terroru, że jako deputowany Dumy Państwowej sam byłby pan jego częścią – powiedział Wołodin.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Wikimedia Commons, CC
1 komentarz
Kocur
18 lutego 2021 o 12:50Ma rację, wyspa ostatnia, ale tylko dla złodziei, defraudatorów i wszelkiej maści hochsztaplerów gotowych do okradania państwa i uczciwych ludzi, którzy zawsze się znajdą. Ale tego nie zabiorą ze sobą jak będą opuszczać ten świat.