To chyba jedna z najgłupszych prób przemytu w ostatnim czasie. Zastanawiające jest tylko skąd tak nierozgarnięty przemytnik miał przy sobie tak gigantyczną sumę dolarów.
Zdarzenie miało miejsce na rosyjsko – ukraińskim przejściu granicznym „Streleczje” w Obwodzie Charkowskim. Początkowo jadący z Rosji na Ukrainę mężczyzna nie wzbudził w ukraińskich celnikach żadnych podejrzeń. Zadali mu więc tylko rutynowe pytanie, czy wwozi jakieś zabronione przedmioty i bynajmniej nie zamierzali go rewidować.
Zupełnie nieoczekiwanie to proste pytanie kompletnie wyprowadziło delikwenta z równowagi. Zaczął krzyczeć, a potem chwycił swój tobołek i usiłował uciec z powrotem do Rosji. Było jednak za późno, mężczyzna został schwytany i po krótkiej szarpaninie obezwładniony. W jego bagażu znaleziono… ponad 760 tys. USD!
Teraz ukraińskie służby próbują ustalić, czy nieporadny przemytnik przewoził pieniądze dla terrorystów na Ukrainie, czy po prostu usiłował „prysnąć” z Rosji z gotówką niewiadomego pochodzenia. A dla dziurawego ukraińskiego budżetu to zupełnie nieoczekiwany rosyjski prezent.
Kresy24.pl
4 komentarzy
iks
28 maja 2015 o 11:04Ciekawe czy faktycznie to trafi do budżetu ……….
Tekumsech
28 maja 2015 o 12:38Bardzo mnie dziwi,że Ukraina nie zamknęła swoich granic z Ruskimi.
To pierwsze, co bym w takiej sytuacji zrobił.
tagore
28 maja 2015 o 14:53Pewnie przy okazji tej euforii granicę przejechało kilkadziesiąt milionów.
nie rozumiem
28 maja 2015 o 16:14To Ukraińcy jeszcze nie zamknęli przejść granicznych z Rosją???