W sobotę w stolicy Gruzji – Tbilisi, w proteście przeciwko “zbezczeszczeniu” ikony ze Stalinem, demonstrowało 3 tys. osób, domagając się surowej kary dla kobiety, oskarżanej o zniszczenie obrazu.
Podejrzanej kobiecie zarzuca się, że we wtorek oblała farbą ikonę znajdującą się w soborze Świętej Trójcy w Tbilisi.
Na obrazie znajduje się Józef Stalin oraz Matrona Moskiewska, święta Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Według mitów:
mieli spotkać się w Moskwie, kiedy wojska niemieckie zbliżały się do rosyjskiej stolicy, a Stalin szukał u przyszłej świętej rady. Ta przepowiedziała mu zwycięską obronę Moskwy.
Demonstrację zorganizował prorosyjski ultrakonserwatywny ruch Alt-Info.
Ugrupowanie przekonywało, że oblanie farbą obrazu było “atakiem na cerkiew” oraz porównało “zbezczeszczenie” ikony do represji religijnych, które miały miejsce za czasów stalinowskiej dyktatury.
Ikona została podarowana przez prorosyjską partię Sojusz Patriotów Gruzji, która ma kilku przedstawicieli w parlamencie tej kadencji.
Informacja o przedstawiającej Stalina ikonie wywołała w Gruzji gwałtowną reakcję.
Lewan Berdzeniszwili, dysydent z czasów sowieckich, wieloletni deputowany gruzińskiego parlamentu, powiedział w rozmowie z Radiem Swoboda:
“Jeśli ludzie uważają Stalina za świętego, to sami są od świętości bardzo daleko”.
RTR na podst. serwis X, belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!