Tysiące ludzi maszerowało po miastach w całej Bułgarii 29 lipca, ludzie już od trzech tygodni domagają się dymisji rządu i prokuratora generalnego.
Protestujący zablokowali w godzinach pracy kilka głównych skrzyżowań w stolicy Sofii, prawie wstrzymując ruch. Dmuchali w gwizdki i wuwuzele, dzwonili w dzwony, zamieniając protest w hałaśliwą procesję, wzywając do dymisji premiera Bojko Borisowa.
Protestujący zarzucają rządowi utrzymywanie powiązań z mafią, odmowę walki z korupcją i reformy sądownictwa oraz tłumienie wolności słowa. Mówią, że Borysow nie zrobił nic, aby powstrzymać korupcję i ograniczyć wpływ oligarchów na gospodarkę.
Ludzie skandowali „Borisow, jesteś wstydem i hańbą” oraz „Rezygnacja”, ignorując zakaz dużych zgromadzeń z powodu pandemii koronawirusa. Niektórzy nosili białe maski i ubrania.
Według serwisu bułgarskiego RFE / RL protesty w Sofii i innych miastach były większe niż w poprzednich dniach. Wieczorem przed siedzibą rządu zebrał się ogromny tłum, śpiewając hymn i machając flagami narodowymi. Uczestnicy demonstracji w Sofii obiecali pozostać na ulicach, dopóki ich żądania nie zostaną spełnione.
O przyczynach bułgarskich protestów można przeczytać tu
rferl.org Oprac mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!