Ilja Kiwa i Wiktor Medwiedczuk, deputowani prorosyjskiej partii „Platforma Opozycyjna – Za życie” w Radzie Najwyższej Ukrainy, obaj co rusz prowokujący prokacapskimi manifestami – dodajmy, Miedwiedczuk to kum Władimira Putina i współprzewodniczący tej partii – wywiesili czerwono-zieloną flagę Białorusi w sali Rady Najwyższej, manifestując poparcie dla Aleksandra Łukaszenki. Zdjęcie z tego happeningu Kiwa zamieścił na swojej stronie na Facebooku.
„Jesteśmy z narodem białoruskim, który obronił ład konstytucyjny i swój kraj przed podporządkowaniem i zniewoleniem” – objaśnił niedorzeczną pajacerkę z Miedwiedczukiem.
Dodajmy, że czerwono-zielona flaga to oficjalny, radziecki symbol Białorusi, który po rozpoczęciu protestów przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim większość Białorusinów uznała za symbol reżimu Łukaszenki.
Protestujący i opozycja używają biało-czerwono-białej flagi, która stała się symbolem protestów na Białorusi. Biało-czerwono-biała flaga Białorusi to historyczny symbol narodowy tego kraju. W 1918 r. była flagą Białoruskiej Republiki Ludowej, a w latach 1991-1995 symbolizowała niepodległą Białoruś. Od 1995 roku, po powszechnym referendum, została zastąpiona radziecką, w kolorze czerwonym i zielonym z radziecką symboliką.
Opr. TB, https://www.facebook.com/kivailya
fot. https://www.facebook.com/kivailya
1 komentarz
Czytelnik
2 września 2020 o 10:19Podporządkowany i jeszcze nie zniewolony przez roSSje .