Była premier Ukrainy informuje, że Prokuratura Generalna zgodziła się na jej wyjazd do Brukseli, dokąd została zaproszona przez kierownictwo największej grupy politycznej w Parlamencie Europejskim – Europejskiej Partii Ludowej.
To, że prokurator generalny odmówił mi prawa wyjazdu do Brukseli, jest jeszcze jedną oznaką jakiegoś dziwnego strachu, odczuwanego przez Janukowycza, który przenosi się jak choroba zakaźna na jego podwładnych – powiedziała Tymoszenko. Uważa, że brak zgody na jej wyjazd do Brukseli wynika z chęci ukrycia przez obecne władze Ukrainy prawdy o sytuacji w kraju.Jest to strach, że świat dowie się, co się dzieje na Ukrainie, strach przed utratą władzy i przed odpowiedzialnością za wszystko, czego się Janukowycz dziś dopuszcza – mówi była premier.Ukraina jest krytykowana za spadek poziomu przestrzegania standardów demokratycznych, a przedstawiciele instytucji międzynarodowych wytykają władzom wybiórcze stosowanie prawa wobec opozycji. Obecnie w ukraińskich aresztach przebywa sześć osób, które pracowały w rządzie Tymoszenko.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!