– Mówiliśmy to od poczatku, że nie możemy popierać rosyjskiej inwazji na Ukrainę – powiedział w rozmowie z serwisem Bloombergo prezydent Serbii Aleksandar Vuczić, przebywający na światowym forum ekonomicznym w Davos.
– Dla nas Krym to Ukraina, Donbas to Ukraina – i tak pozostanie – dodał Vuczić.
Wyraził również przekonanie, że jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie, najgorsze jeszcze sie wydarzy. Zapewnił, że nie rozmawiał z Władimirem Putinem przez „wiele miesięcy”.
– Tradycyjnie mamy dobre relacje, ale to nie oznacza, że popieramy każdą decyzję albo większość decyzji, które pochodzą z Kremla – dodał.
Usprawiedliwiał brak poparcia Serbii dla sankcji wobec Rosji wdzięcznością wobec Rosji za jej stanowisko w sprawie Kosowa.
Oprac. MaH, nv.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!