Prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs potwierdził otrzymanie podpisanego przez 34 opozycyjnych posłów wniosku o zawieszenie przyjętej we czwartek, 9 listopada, przez łotewski Sejm ustawy o legalizacji związków partnerskich, w tym związków par tej samej płci. Oznacza to, że opozycja ma teraz dwa miesiące na zebranie ponad 150 tysięcy podpisów w sprawie rozpisania referendum w tej kwestii, poinformował portal lsm.lv.
„Jest to zgodne z Konstytucją. Posłowie mają prawo do wykonywania swoich obowiązków konstytucyjnych, teraz z kolei społeczeństwo – obywatele Łotwy – mają dwa miesiące na poparcie lub odrzucenie tego pomysłu”
– powiedział prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs.
Podkreślił, że przyjmując poprawki do ustaw, które legalizują w kraju związki partnerskie, sejm zachował się właściwie, jeżeli jednak jedna trzecia posłów chce rozpisania referendum, wówczas
„zgodnie z Konstytucją jest to w rękach wyborców”.
Jeżeli referendum się odbędzie, przyjęta ustawa może zostać odrzucona, jeżeli weźmie w niej udział nie mniej niż połowa wyborców, którzy uczestniczyli w ostatnich wyborach sejmowych i większość z nich zagłosuje za odrzuceniem przyjętej ustawy.
W ostatnich wyborach do łotewskiego Sejmu głosowało ok. 60 procent uprawnionych obywateli Łotwy – 916 368 osób.
Jeżeli w ciągu dwóch miesięcy nie uda się zebrać wystarczającej liczby podpisów do rozpisania referendum, wówczas ustawa zostanie ogłoszona i wejdzie w życie 1 lipca 2024 roku.
RES na podst. lsm.lv
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!