Nowo wybrana prezydent Mołdawii Maia Sandu zdecydowała już o swojej pierwszej wizycie zagranicznej. Jak zapowiedziała, pojedzie do Kijowa.
– Miałam spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą, któremu podziękowałam za gratulacje z okazji wyboru na prezydenta, które złożył Wołodymyr Zełenski – powiedziała Sandu.
– Umówiliśmy się, że moja wizyta w Kijowie odbędzie się w styczniu 2021 roku – dodała.
Zdaniem Sandu Mołdawia i Ukraina powinny wznowić współpracę w zakresie integracji i wzmacniania bezpieczeństwa w regionie.
10 grudnia Kułeba przybył do Kiszyniowa z oficjalną wizytą. Zapewnił z kolei Sandu, że Ukraina będzie wspierać pozycję Mołdawii w sprawie rozwiązania konfliktu w Naddniestrzu.
Tego samego dnia Sąd Konstytucyjny Mołdawii zatwierdził wyniki wyborów prezydenckich ogłoszonych przez Centralną Komisję Wyborczą 16 listopada. Proeuropejska Sandu pokonała odchodzącego prezydenta o prorosyjskich poglądach – Igora Dodona, otrzymując 58% głosów wyborców.
Sandu konsekwentnie powtarza, że Krym to część Ukrainy. Zapewniała także o tym, gdy sprawowała funkcję premiera w 2019 roku. Swoją pierwszą wizytę zagraniczną na Ukrainie zapowiadała już wstępnie w listopadzie. Niedługo po swoim wyborze na prezydenta spotkała się bowiem z ambasadorem Ukrainy w Mołdawii i wezwała do odmrożenia stosunków między krajami.
Oprac. DJK, lenta.ru, vz.ru.
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!