
Collage: screen z nagrania / media społecznościowe
Protojerej Rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Andriej Tkaczew ogłosił, że pokój jest grzechem, a ci, którzy nie chcą wojny i pragną bezpieczeństwa – to słudzy Antychrysta.
“Oni myślą, że z nich wielcy chrześcijanie. Ale w rzeczywistości kieruje nimi Antychryst. Tchórzliwy, kierujący się żądzami ciała duch Antychrysta, który nie chce pokoju w imię Boga, ale chce pokoju by grzeszyć” – mówił do wiernych rosyjski prawosławny hierarcha.
Wyjaśnił też, że grzechem jest chęć jedzenia, picia, podróżowania po świecie i zarabiania, mimo że większość ludzi właśnie tego pragnie.
“Pozwólcie mi żyć w pokoju, żebym mógł nadal grzeszyć. Nie przeszkadzajcie mi żyć. Nie przeszkadzajcie mi podróżować po całym świecie. Nie przeszkadzajcie mi pić, jeść, zarabiać i grzeszyć. Właśnie po to potrzebny mi pokój. To jest pokój Antychrysta” – tłumaczył protojerej Tkaczew.
Według niego, pokój i spokój będą możliwe tylko w czasie powtórnego przyjścia Chrystusa. Jednak trochę sam się zaplątał w swojej własnej teologii, gdyż jednocześnie oświadczył, że nastąpi to również w czasach Antychrysta.
Po wysłuchaniu tych jego mądrości część co bardziej myślących ludzi kolejny raz zastanowi się pewnie, czy rosyjskie prawosławie w takim wydaniu w ogóle jest jeszcze religią. A już z pewnością nie religią chrześcijańską, która przecież z zasady powinna wzywać do pokoju, a nie do wojny, mordu i przemocy. Jeśli więc ktoś tu jest “sługą Antychrysta” to raczej sam Tkaczew i jemu podobni.
1 komentarz
Cyryl II Durny
7 maja 2025 o 19:51Gapię się na Pierwyj kanał (ang. Channel 1 Russia) i mi stanął.