Z sondażu rosyjskiego stowarzyszenia FOM wynika, że 45 proc. rosyjskich respondentów marzy, by ich potomkowie pracowali w organach bezpieczeństwa państwowego.
W latach 1998-2011 pracy w „organach” dla swoich dzieci albo wnuków chciało od 29 do 35 proc. rosyjskich rodziców. Potem ta liczba zaczęła jeszcze szybciej rosnąć. Dziś prawie połowa z 1,5 tys. respondentów uważa, że najlepsza praca dla ich dzieci to praca w służbach specjalnych, a prawie 70 proc. ma o służbach specjalnych pozytywne zdanie, przy czym nieco bardziej pozytywne ludzie młodsi (do 30 lat) niż starsi. W 2001 roku za prestiżową uważało ten sektor 42 proc. respondentów.
Oprac. MaH, bbc.co.uk
6 komentarzy
pol
2 lutego 2018 o 16:46Widać u nich taka bandycka tradycia – lepiej pałować niż być pałowanym ! Lenin i NKWD – wiecznie żywi !
polak a nie riusski troll
2 lutego 2018 o 19:58Dobre Panie Pol!!
mówią także: ,,żeby wyjść trzeba posiedzieć”….
nn
2 lutego 2018 o 22:3745% zbliżamy się do ideału: jeden pracuje, jeden pilnuje…
Darek
4 lutego 2018 o 19:34Dobre. Przypomniała mi się „Ballada o dzikim zachodzie” Wojciecha Młynarskiego z takim refrenem:
„bo tym tylko od innych różni się ta ballada,
że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał,
jeden szeryf na jednego mieszkańca”
Ostatnia zwrotka trafia w samo sedno:
„wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty,
gdy nie grozi nam żadne riffifi,
że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę,
gdy dokoła są sami szeryfi”
Bussu
3 lutego 2018 o 21:37To chory, biedny naród, który mentalnie dalej tkwi we wczesnym średniowieczu.
https://reporters.pl/3257/wielcy-rosjanie-o-swojej-ojczyznie-z-przerazeniem-mysle-kogo-urodzi-to-pijane-krwawe-bydlo-foto/
Ket
7 lutego 2018 o 10:41haha nie o porządnym fachu ale o bezpiece