Polski minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk jest przekonany, że kilkadziesiąt krajów zjednoczy się, aby zapobiec udziałowi rosyjskich i białoruskich sportowców w igrzyskach olimpijskich i innych dużych imprezach sportowych w czasie trwania wojny na Ukrainie.
„Jestem przekonany, że spotkanie zaplanowane na 10 lutego doprowadzi do wniosku, że ponad 30, a może 40 ministrów sportu, w tym z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Japonii, zdecydowanie odrzuci pomysł dopuszczenia sportowców z Rosji i Białorusi do udziału w igrzyskach” – powiedział minister w komentarzu dla agencji „Reuters”.
Według niego możliwy jest masowy bojkot igrzysk olimpijskich, które odbędą się od 26 lipca do 11 sierpnia 2024 roku w Paryżu.
„Myślę, że przed igrzyskami nie będziemy musieli podejmować trudnych decyzji, a jeśli zbojkotujemy igrzyska, to koalicja, której będziemy częścią, będzie na tyle duża, że igrzyska nie będą miały sensu” – dodał.
Wczoraj ministrowie sportu Łotwy, Litwy, Estonii i Polski wydali wspólne oświadczenie, w którym stwierdzili, że wszelkie próby Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego przywrócenia rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji, nawet pod neutralną flagą, muszą zostać odrzucone.
Przypomnijmy, 26 stycznia Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił, że może dopuścić rosyjskich i białoruskich sportowców, którzy nie popierają wojny z Ukrainą, do międzynarodowych zawodów pod neutralną flagą.
Ukraina z kolei oświadczyła, że zbojkotuje zawody, do których zostaną dopuszczeni sportowcy z Rosji i Białorusi, która popiera rosyjską agresję na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski apelował o uniemożliwienie rosyjskim sportowcom udziału w igrzyskach w Paryżu i ta kwestia była tematem jego rozmowy z prezydentem Emmanuelem Macronem. Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba oskarżył MKOl o gotowość do podeptania grobów tysięcy zamordowanych Ukraińców, aby Rosjanie wrócili do sportowej rywalizacji.
MKOl nazwał krytykę Ukrainy „oszczerczą” i niesprzyjającą „konstruktywnej dyskusji” i zapewnił, że sankcje wobec sportowców z Federacji Rosyjskiej i Białorusi będą kontynuowane.
Opr. TB, www.reuters.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!