
Fot: president.gov.ua / S.Leszczenko – Facebook
Czy to bardziej pomoc, czy kłopot dla Kijowa?
Rząd Australii wysłał Ukrainie pierwszą partię z 49-ciu używanych amerykańskich czołgów Abrams M1A1, spisanych ze stanu armii australijskiej – podaje ABC. Niedawno rozpoczął się załadunek pierwszych maszyn na statek. Ze względów bezpieczeństwa władze w Canberrze nie ujawniają żadnych szczegółów transportu, ani terminu jego przybycia do Europy.
Wołodymyr Zełenski, który spotkał się w Rzymie z australijskim premierem Anthonym Albanese, podziękował za tak poważne wzmocnienie ukraińskich sił pancernych.
Australia dostała formalną zgodę Stanów Zjednoczonych na tę dostawę, ale nieoficjalnie mówi się, że wzbudziło to niezadowolenie niektórych urzędników amerykańskiej administracji.
“Jeszcze w ubiegłym roku, zanim Donald Trump został prezydentem, uprzedzaliśmy Australijczyków, że wysłanie tych czołgów może spowodować komplikacje. Kiedy w końcu trafią one na pole boju, Ukraińcy będą mieli poważne problemy z ich wsparciem technicznym” – przyznał cytowany przez ABC anonimowy przedstawiciel władz w Waszyngtonie.
Podobne wątpliwości pojawiały się zresztą nawet w australijskim Ministerstwie Obrony. “Nie jesteśmy pewni, czy Ukraińcom faktycznie jest to potrzebne. Górna część wieży Abramsa to jego najsłabsze miejsce, a to jest przecież wojna dronów” – mówił jeden z australijskich wojskowych.
Oficjalnie minister obrony Richard Marles tego nie komentuje. Zapewnia jedynie, że Australia ściśle współpracuje w tej kwestii z Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi.
Zobacz także: Tego Putin nie dostaniesz! Polskie służby przechwyciły ważny ładunek.
KAS
1 komentarz
Adrian
19 maja 2025 o 12:40W każdym czołgu górny strop jest najsłabszy, nie przez przypadek.czy to Niemcy na sztukasach czy brytole na Hurricainach montowali armaty 37 albo 40 mm a przed Ukraina rozwijano ppk top attack jak javelin/nlaw albo kierowane światłowodem jak spike. W czeluściach internetu można znaleźć szkolenia polskich operatorów ppk spike którzy w trybie odplal i koryguj na Drawsku trafiali stare t55 w górny właz. Lepszy taki niż żaden, problemem jest spadek moraje a dowódca batalionu w 47 brygadzie podał się do dymisji.