– Wygaśnięcie traktatu z Rosją powinno być traktowane nie jako epizod, ale część naszej strategii ostatecznego zerwania z kolonialną przeszłością i reorientacji kierunku na Europę – podkreślił prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisując ustawę przewidującą wygaśnięcie traktatu o przyjaźni z Rosją.
O tej sprawie pisaliśmy poprzednio tutaj, przy okazji uchwalenia stosownego prawa przez parlament. Dziś ustawa została podpisana przez prezydenta Ukrainy.
Jako inne elementy wspomnianej strategii Petro Poroszenko wymienił ruch bezwizowy między Ukrainą a UE, umowę stowarzyszeniową z UE, autokefalię dla Cerkwi ukraińskiej, wyjście ze Wspólnoty Niepodległych Państw i wprowadzenie zmian w prawie mających zbliżyć Ukrainę do NATO i UE (można o tym przeczytać tutaj i tutaj).
Poza tym Poroszenko wymienił stworzenie „silnej, patriotycznej i profesjonalnej armii”, wzmacnianie języka ukraińskiego wzmacnianie tożsamości narodowej m.in. poprzez nauczanie własnej historii.
Tymczasem kilka dni przed rozpoczęciem planowanego historycznego spotkania zjednoczeniowego ukraińskiej Cerkwi (co jest ostatnim krokiem do uznania jej Konstantynopol) za autokefaliczną pojawiły się informacje o rozbieżnościach między patriarchą Kijowa Filaretem a Patriarchą Ekumenicznym Konstantynopola Bartłomiejem co do tego, jak to w szczegółach będzie przebiegać spotkanie, na które ma przybyć Bartłomiej. Dotyczą przede wszystkim liczby uczestników i delegatów oraz sposobu głosowania na nowego zwierzchnika nowej ukraińskiej Cerkwi (Konstantynopol chce, żeby było jawne, Filaret, by było tajne. Konstantynopol chce też, aby w głosowaniu mogli brać udział nie tylko wysocy hierarchowie).
Oprac. MaH, ukrinform.net, 24tv.ua
fot. Kuhlmann/MSC, CC BY 3.0 de
2 komentarzy
observer48
11 grudnia 2018 o 10:04Chyba się spóźnili o jakieś 20 lat.
Paweł III
11 grudnia 2018 o 23:34On się nie spóźnił, ale zgłupiał, jak niektórzy inni, observer48.