Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach jest prawomocne. Utrzymał w mocy wcześniejsze postanowienie bielskiego sądu, które zaskarżyła prokuratura.
Zatrzymany na początku br. w Polsce Aleksiejew jest w swoim kraju podejrzewany o defraudację. Tamtejsi śledczy domagali się jego ekstradycji. Obrońcy twierdzą, że jest prześladowany ze względu na to że wspierał opozycję, a także dlatego, że jest świadkiem Jehowy, a to grupa religijna zaciekle prześladowana w dzisiejszej Rosji.
Jak powiedział sędzia Piotr Pośpiech, toczące się przed polskimi sądami postępowanie wykazało duże prawdopodobieństwo, że prawa i wolności Aleksiejewa w Rosji mogą być naruszane w toku postępowania karnego. – Jesteśmy przekonani, że tym postanowieniem, tym jednym podpisem, sąd uratował życie panu Aleksiejewowi – powiedział jeden z obrońców mec. Jacek Potulski, wskazując na powtarzające się w Rosji przypadki torturowania świadków Jehowy. Wyraził przekonanie, że do Rosji żaden demokratyczny kraj nie powinien wysyłać podejrzanych czy oskarżonych, niezależnie od stawianych im zarzutów. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, tvp.info
Ilustracja: Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!