W czasie wizyty w Warszawie szef brytyjskiego rządu David Cameron naradzał się z premier Beatą Szydło nad metodami zwalczania rosyjskiej propagandy.
„Omówiliśmy sytuację na Ukrainie oraz w jaki sposób walczyć z rosyjską propagandą” – oświadczył na konferencji prasowej brytyjski premier. Podkreślił też, że Wielka Brytania popiera wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
„Wielka Brytania dba o swoją obecność w tym regionie Europy i deklarujemy w tej dziedzinie swoje wsparcie” – zaznaczył David Cameron po spotkaniu z polską premier. „Będziemy tworzyć jeszcze silniejsze więzi z Polską, szczególnie w zakresie obrony i UE” – dodał.
Dzień wcześniej o konieczności przeciwdziałania rosyjskiej propagandzie mówił szef komisji bezpieczeństwa narodowego litewskiego Sejmu Arturas Paulauskas. Według niego, Kreml wydaje na propagandę setki tysięcy euro rocznie.
Zdaniem Paulauskasa, szerzeniem rosyjskiej propagandy zajmuje się m.in. telewizja Pierwszy Bałtycki Kanał, trzy ukazujące się na Litwie gazety rosyjskojęzyczne oraz portal Baltnews. W ocenie litewskiego polityka, propaganda Kremla na Litwie nie działa jednak efektywnie, gdyż rosyjskie media nie mają tu dużego audytorium. Na Łotwie radzą sobie znacznie lepiej – zauważył Paulauskas.
Kresy24.pl
3 komentarzy
jubus
11 grudnia 2015 o 09:07No, akurat Angole to parę razy pokazali, jak to można na nich liczyć. Ten rząd jest śmiechu warty, tylko idiota uznaje Anglię za sojusznika.
Sojuszy trzeba szukać blisko, wokół siebie, a Anglia, Francja, USA podobnie jak , Rosja, to kraje, na które nawet nie warto splunąć.
SyøTroll
11 grudnia 2015 o 11:26Będziemy siać antyrosyjską propagandę w imię zwalczania rosyjskiej, wspólnie z Angolami, (czy jak to już uprzednio informowaliście z Holendrami). Świetnie, nie ma co.
Panie „jubus”, akurat w kwestii sojuszy to ja się z panem zgadzam, z zastrzeżeniem, by nie prowadzić anty-ruskiej polityki, bo poczucia bezpieczeństwa ona nie wzmocni.
jubus
11 grudnia 2015 o 14:23A czy ja pisałem o tym, by prowadzić „anty-„politykę? Międzymorze ma być wymierzone w nas samych, we wzmocnienie, a nie osłabianie. Rosja jest słaba i nie przedstawia obecnie żadnego zagrożenia dla Polski, nie takie jak UE i generalnie rzecz biorąc „Zachód” który nas niszczy gospodarczo i kulturowo. Nie znaczy, że Polska ma wchodzić w sojusze, ale powinna stać się liderem regionu, podstawa to braterskie stosunki z takimi krajami jak Słowacja i Białoruś, potem Węgry, Czechy, Ukraina, Rumunia, reszta Europy Środkowej, Austria, Niemcy, Skandynawia, Rosja, Francja, Włochy. Czyli koła koncentryczne, to co najbliżej, to najwazniejsze. Od tego zależy powodzenie Polski w Europie i na świecie.
W 1939 roku, wiecznie napity , umysłowo chory, idiota, uwierzył w Anglię, jak to się skończyło, nie trzeba przypominać. Kazdy kto optuje za sojuszami egzotycznymi, winien być automatycznie wysyłany do szpitala psychiatrycznego. Albo na odwyk.