
Natalia Panczenko. Fot: PrtScr/YouTube
Ukraińska aktywistka i liderka ukraińskiej mniejszości w Polsce Natalia Panczenko w ogniu krytyki za słowa, które padły w wywiadzie dla ukraińskich mediów. Niektórzy politycy, jak Leszek Miller domagają się deportacji Ukrainki.
A co tak zbulwersowało polskich polityków?
Panczenko udzieliła wywiadu w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce. Padły tam słowa, które rzeczywiście mogą trwożyć opinię publiczną, bowiem aktywistka miała mówić o Ukraińcach, którzy będą podpalać w Polsce sklepy i inne obiekty. A wszystko przez „antyukraińska retorykę”, którą jej zdaniem podsycają politycy w Polsce.
Teraz tłumaczy się w wywiadzie dla Polsat News, że jej słowa zostały zmanipulowane a przypisywanie jej słów, których rzekomo nie wypowiedziała, to kampania wymierzona w Ukraińców w Polsce.
Aktywistka w wywiadzie dla ukraińskiego Kanału 5. mówiła o „wzrastaniu wrogości między Ukraińcami a Polakami” i niebezpieczeństwie, bo „na terytorium Polski zaczną się walki, podpalenia sklepów”.
Przede wszystkim to wielkie niebezpieczeństwo dla Polaków, mam nadzieję, że oni to rozumieją. Bo dziś co 10 mieszkaniec Polski to Ukrainiec, dlatego rozniecanie wrogości między Ukraińcami a Polakami jest bardzo niebezpieczne, przede wszystkim dla Polski. Bo to na terytorium Polski zaczną się walki, bo na terytorium Polski rozpoczną się podpalenia sklepów, budynków i tak dalej. I to wszystko wpływa na wewnętrzne bezpieczeństwo Polski — powiedziała ukraińska aktywistka.
Jej zdaniem o tym przede wszystkim powinni myśleć kandydaci na urząd prezydenta w Polsce.
Do słów Panczenko odniósł się były premier Leszek Miller na antenie Radia Zet.
— Jestem zdumiony, że tego rodzaju sformułowania ze strony ukraińskich aktywistów padają. Pani Panczenko powinna dziś już być w ABW i być przesłuchana, czy ma informacje, które mogą wskazywać na przygotowywanie jakichś zamachów, czy jest powiązana ze środowiskami, które chciałyby zakłócić w Polsce proces wyborczy. Powinna być deportowana – stwierdził były premier.
Natalia Panczenko nie wycofuje się. W rozmowie z reporterem „Wydarzeń” Polsatu Cyprianem Jopkiem mówi, że jej wypowiedź była dużo dłuższa, miała zupełnie inny wydźwięk.
Jeśli ktoś chce się jakkolwiek odnosić do tego wywiadu, zapraszam do tego, by szukać u źródła i sprawdzać wywiad, a nie przekręcone cytaty przypisane mi przez Konfederację czy inne ugrupowania. Nie wykluczam, że z udziałem rosyjskich służb – tłumaczyła w rozmowie w Polsat News aktywistka, która w Polsce mieszka od wielu lat i ma polskie obywatelstwo.
Podkreśliła, że wspomniany wywiad nie ukazał się nigdzie w Polsce, nie został przetłumaczony.
Według Panczenko w Polsce trwa kampania dezinformacyjna, która nie jest kampanią przypadkową.
— Eksperci od dezinformacji, z którymi to konsultowałam uważają, że to absolutny klasyk robiony przy okazji rocznicy wybuchu wojny na pełną skalę, której trzecia rocznica przypada 24 lutego.
Cały wywiad Natalii Panczenko znajdziesz tu…
ba na podst. polsatnews.pl/yoytube.com
11 komentarzy
LT
11 lutego 2025 o 17:44Pan Leszek Miller ma 100% racji
Tacy ludzie tworza nienawisc pomiedzy narodami.
Obywatelstwo powinno byc odebrane + natychmiastowa deportacja!
Leny
11 lutego 2025 o 20:29tak jest! deportowac millera natychmiast.
LT
11 lutego 2025 o 23:54@LENY
Pan Miller powiedzial prawde
I choc mam inne poglady,
Szanuje Go za to.
validator
11 lutego 2025 o 17:56Jeśli takie słowa naprawdę padły i nie ważne, czy były przetłumaczone na polski, czy nie, to jest to jawnie wypowiedziana groźba. Na pewno nie można tego tak zostawić. Chyba się Pani aktywistka trochę zagalopowała i zapomniała na terytorium jakiego kraju przebywa. Pozostaje jeszcze kwestia jej obywatelstwa. Jeżeli otrzymała polskie, to przysięgała wierność naszemu krajowi. Jeśli tą przysięgę łamie, nie powinna mieć więcej prawa posługiwać się polskim paszportem. Bez względu na sytuację za wschodnią granicą.
Edmundas
11 lutego 2025 o 20:58Ona pochodzi z wioski połtawskiej i przebywa w Polsce już kilkanaście lat. Jej krótki życiorys jest w Wikipedii. W wywiadzie udzielonym dziennikarce Polsatu nie odpowiedziała na pytanie, w jaki sposób załatwiła sobie obywatelstwo polskie i dała wykrętną odpowiedź. Podejrzewam, że jest pod wpływem obcych specjalnych służb. Butne zachowanie się, pewność siebie ponad miarę i zwalanie winy na Polaków jeżeli chodzi o wzniecanie wrogości, uogólnianie pojedynczych faktów itd. A propos tych służb. Czy nasz rząd zdaje sobie sprawy z jakimi trudnościami nasze służby kontrwywiadowcze stykają się mając tyle uchodźców, uciekinierów, kombinatorów ze wschodniej i zachodniej części Ukrainy, nie złapanych przestępców (czarno-czerwone czyli banderowsko-nazistowskie flagi we Wrocławiu, banderowskie napisy i in.!!!) itd. itp. Nasi powodzianie cierpią, a tu wydaje się ogromne pieniądze na ludzi, którzy szkalują nasz kraj i społeczeństwo.
Edmundas
11 lutego 2025 o 21:06Niedopuszczalne jest wtrącanie się ludzi obcych i nieprzyjaźnie nastawionych do Polski w sprawy naszych wyborów. Kto by to nie był. Nawet Ukraińcy, którzy czasami mieli większe prawa niż Polacy (np. w służbie zdrowia, obsługa chorych poza kolejnością, nadużywanie leczenia) inne ulgi.
Ws
11 lutego 2025 o 22:07A Kułeba to się też pomylił w wypowiedzi? Arogancki naród.Oj będą potrzebne deportacje nie tylko Gruzinów
spostrzegawczy
12 lutego 2025 o 00:31To nie jest etniczna Ukrainka.
Ta kobieta ma urodę śródziemnomorską, i to wszystko wyjaśnia. Oni lubią judzić.
Na miejscu Ukraińców ja bym jej nie wpuścił do kraju. Niech jedzie do swoich.
Borys
12 lutego 2025 o 09:57Hmm… jakoś nie widzę nic zdrożnego w jej wypowiedzi. Ma rację co do samego jej sensu. Mamy dużo ukrainców u nas a nasi politycy, którzy nauczyli się rządzić nami zgodnie z zasadą „dziel i rządź” to wykorzystują, ku uciesze z resztą moskali. Kobieta powinna jednak zostać przesłuchana w sprawie ewentualnych posiadanych informacji co do tych zagrożeń, bez dwóch zdań. Czy deportacja? To uważam, że już za wiele. Uważam też, że nasza klasa polityczna już tak głęboko wsiąkła w dzielenie nas a my już tak glęboko w to weszliśmy jako społeczeństwo, że ma ta ukrainka rację. Znowu dajemy się ponieść emocjom i stereotypom. Znam parę osób z Ukrainy. Wiem też, że jest kolosalna różnica między tymi co są u nas już np. od dziesięciu lat a tymi co przybyli ostatnio na fali strachu przed woją. Jest też sporo aroganckich, bogatych cwaniaków co uważają, że wszystko im się należy i jeżdżą drogimi samochodami koląc nas tym w oczy. Jak w każdym narodzie są tacy i tacy. Trzeba też pamiętać, że mimo wszystko wnoszą oni do naszej np. gospodarki też pozytyw: zapychają chociażby dziury w wakatach. Jasne prawo obowiązujące u nas musi promować tych, którzy chcą tu normalnie żyć. Nie ma dawania kasy z naszych programów społecznych tym co dalej mieszkają i żyją na Ukrainie albo korzystają z refundowanych u nas leków i sprzedawaniu ich tam. Tutaj jednak należało by mieć pretensję do naszej klasy politycznej, z obu stron scceny politycznej, że tak słabo to wszystko ustawili. Poza tym, mamy wyjątkową okazję na poprawienie stosunków z ukraińcami. Jasne jest duuużo zaszłości ale metodą samego kija ich nie rozwiążemy i tylko pogłębimy dając uciechę putlerowi i jego akolitom. Nie chcę być źle zrozumiany, nie jestem ukrainofilem ale widzę jak znowu zaczyna sie rozgrywać emocjonalny spektakl „wylewania dziecka z kąpielą”, który finalnie nie przyniesie nam nic dobrego. Nic się nie zmieniliśmy, jak nam zaborcy wpoili podziały i kierowanie się nimi, tak dalej to funkcjonuje. Tak jest łatwiej nami rządzić. Polacy obudźcie sie i zacznijcie też trochę myśleć a nie tylko działać reaktywnie. A teraz czekam na hejt z Waszej strony.
LT
12 lutego 2025 o 11:10Bardzo madra i pouczajaca wypowiedz
Ja tez uwazam.ze wiekszosc jest normalna i potrafi zyc i pracowac,wychowywac dzieci.
Sa wsrod nich „dzialacze” ktorzy jesli chca uprawiac polityke powinni albo przemyslec gleboko co chca powiedziec ,albo milczec.
Zreszta co sie dziwic prostej kobiecie jak u nas min spraw zagranicznych tez gada bzdury
aby tylko o nim cos napisali ,a potem wykreca Kota ogonem ,ze mial co innego ns mysli.
Czyz nie mam racji???
pl
13 lutego 2025 o 07:28deportować ją do Rosji